| Autor |
Wiadomość
|
|
pipi
|
 Wysłany: Sob 21:40, 02 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
Wypłucz porządnie zbiornik i potraktuj go fosolem w środku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
|
mprojekt
|
| Wysłany: Sob 22:25, 02 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Gru 2015
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: malopolska
|
Wiesz Olachowski mi go polecił więc nie sprawdzałem tylko bez słowa dalem reszte silnika bo wal i cylinder z tlokiem wziął od Olachowskiego. Żałuje teraz że dałem się tak wychu..ć. wogóle nie wiem ile w tym silniku jest moich części bo pokrywę sprzęgla miałem ze śrubą mosiężna a zamontował mi bez, cylinder wydawalo mi sie że miałem nie z żeliwa bo magnes nie przyciągał a teraz mam... szkoda się wku...
pipi czym ten fosol później wypłukać?
mam jeszcze pytanie z innej beczki czy suwak do gazu podejdzie z jawy 9bo tylko to mają w sprzedaży)? bo mój się wytarł i przeskakuje a nie idzie tego kupic. Po prostu wtopa na całej linii obiecałem dziecku że go przewiozę od wczoraj tylko tym żył a tu chu... wielki i bąbelki gaz zj..bany, gaźnik zatkany, motor nie odpali na więcej jak 3sekundy, dziecko załamane, się nacieszył i jeszcze olej na podjeździe ku....a, jak nie kląć 
przy renowacji nie ma drogi na skróty albo przy każdej śrubce odwalisz kilka godzin albo bedzie o dupe rozbic, chciałem szybciej to mam jak pomyślę o wyciągnieciu tego silnika to mi sie płakać chce, oslona łańcucha, łańcuch... a tu wypiłem już ostatnie 5piwo bo myślałem że wystarczy na zapomnienie chwilowe tematu ale chyba jeszcze drugie pięć by się przydało
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mprojekt dnia Sob 22:31, 02 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Marco
|
| Wysłany: Nie 0:26, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2237
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Browarem motocykla nie wskrzesisz  trza sprawę w swoje ręce brać, silnik z ramy i na warsztat  a piwo... po tym wszystko się podoba, może właśnie poprzedni uzdrowiciel Twojego silnika tego magicznego nektaru trochę nadużywał 
Będzie dobrze, zrobisz moto przed pełnią sezonu, a i dzieciak się nie przeziebi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
halcik
|
| Wysłany: Nie 10:43, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2227
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno
|
Po fosolu kąpiel z proszkiem do pieczenia lub sodką. Spokojnie paczkę w szklance ciepłej wody, a później już tylko woda i benzyna z olejem na koniec zalać jak wyschnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez halcik dnia Pon 21:13, 02 Maj 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
mprojekt
|
| Wysłany: Nie 20:30, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Gru 2015
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: malopolska
|
tak też zrobię od jutra się zabieram. Po piwku nie pracuję  Piwko odpręża i pozwala odetchnąć od tematu. Dziś bylo u nas otwarcie sezonu motocyklowego, piękna parada aż się łza w oku kręci że jakiś paproch w gaźniku mnie unieruchomił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
mprojekt
|
| Wysłany: Czw 22:27, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Gru 2015
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: malopolska
|
Zmagań ciąg dalszy. Pierwszy 400metrowy spacer z shl odbyty bo z górki jakoś skokowo poszła ale wrócic już nie miała ochoty. Na wolnych obrotach jakoś chodzi nie równo ale chodzi natomiast po odkręceniu gazu dławi i jest dziwny głuchy dzwiek, gaźnik wyczyzczony https://youtu.be/2W2tVhfPAUA iglice przestawiłem na 3pozycję, śrubki regulacji wkręcone czy wykręcone to reakcji zadnej nie widać.
Uszy mi powoli opadają z tym motorem, co jest nie tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gazela
|
| Wysłany: Czw 23:00, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wągrowiec
|
Zapłon i kondensator na moje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Marco
|
| Wysłany: Pią 7:43, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2237
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
I świecę warto też sprawdzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
mprojekt
|
| Wysłany: Pią 23:08, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Gru 2015
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: malopolska
|
kondensator moze uda mi sie kupić jutro od malucha, zaplon przestawiony bo zmienilem wysokość przepustnicy, bardziej ją opuścilem chyba na 5 rowek i zaczął strzelać w tlumik. Sprobuję wyregulować zaplon ale jak to się ma przestawiać co 10km to zaczynam myśleć o CDI chociaż nie chciałbym, ale co sam z siebie się przestawil, bo przecież był elegancko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Marco
|
| Wysłany: Pią 23:15, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2237
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Sprawdź jeszcze kołek mocowania platynek czy nie jest luźny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
halcik
|
| Wysłany: Sob 1:47, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2227
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno
|
Zmieniłeś, ale wysokość iglicy i nie reguluje się wtedy zapłonu tylko zostawia jak był, czyli książkowo, chyba że źle coś zrozumiałem. Krzywy lub luźny kołeczek potrafi sporo krwi napsuć. Współczesne platyny mają to do siebie że lubią być często regulowane. Po prostu tulejka platyny jak i sam garbik są że słabej jakości tworzywa i szybko się wycierają
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez halcik dnia Sob 1:50, 09 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
mprojekt
|
| Wysłany: Sob 9:14, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Gru 2015
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: malopolska
|
Zmieniłem wysokość iglicy bo myslałem ze ta reakcja buuuuu na dodanie gazu to zalewanie, zaplonu nie ruszałem ale widocznie się przestawil bo po odpaleniu i dodaniu gazu raz ze dalej nie chce wchodzic na obroty to jeszcze strzela w tłumik czyli wychodzi mi że mam za późny zaplon.
Jak jest z cdi reguluje się je jakos, czy tylko podmiana wpinka w instalacje i świety spokój? bo planuje jeździć ta elka na codzień do pracy chociaż
@edit
tak czytam jeszcze i kondensator tak jak pisał kolega Gazela faktycznie pasuje do tych objawów, mam już kupiony od malucha tylko muszę go odebrać, może zaplon sie nie przestawił tylko kondensator padł. Ale mnie zaabsorował ten problem i cały czas pluje w brodę że oddałem silnik, kara kara kara
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mprojekt dnia Sob 10:03, 09 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
halcik
|
| Wysłany: Sob 13:35, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2227
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno
|
Jak pada kondensator to iskra jest mizerna, ale tego Ci życzę. CDI jak kupisz gotowego to będziesz miał z górki. W tych zapłonach ważna jest masa i dlatego od akumulatora do silnika, modułu i cewki musi być pewna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
marcin14_m4
|
| Wysłany: Sob 15:16, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 17 Sie 2015
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ja w swojej miałem trochę podobny problem, nie chciała wchodzić na obroty, w ogóle żadnej reakcji na gaz, problemem był zapłon. W tej chwili mam CDI, przed rozebraniem silnika sprawdzał się bardzo dobrze, jeśli chodzi o montaż to nie ma filozofii. W razie czego mam schemat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
mprojekt
|
| Wysłany: Sob 23:24, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Gru 2015
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: malopolska
|
Na razie walczę z iskrownikiem i nie zamierzam się poddać, Wyciągnąłem go zmieniłem kondensator i znów schody, bo się gwint od śrubki trzymajacej kondensator obrobił przy dokrecaniu i muszę go na kleju wkręcić chyba, bo nie trzyma, zaplon ustawię bo niby zaznaczylem ale jak mam ściągniete magneto to poświęce jeszcze te kilka minut dodatkowo i ustawię go na nowo. Iskrownik mam wogóle nie ruszany platyny, cewki i wszystko nawet nie przetarte z kurzu i sterego smaru, Pan Stanisław założył jakie było. Z CDI sie zastanawiam bo w sumie mam niedaleko do Seba Motor ale on ma jakiś inny patent, chyba kolega MotoMaciej ma od niego, albo na jego wzór tylko nie wiem czy wizyta u tokarza ma związek z przeróbką w silniku czy dorobienie mocowania pod impulsator bez ruszania oryginalnych części tokarka, bo teoretycznie jakbym założył CDI to pewnie juz od iskrownika nigdy nie wrócę no ale jednak świadomość że nic nie będzie skopane i można wrócić. To tak jak się teraz widzi np Junaki przerobione na czopery, kto nie pociął ramy ma jakieś szanse na sprzedaż a te cięte... Cholera wie co będzie za kilka lat, oryginał to zawsze oryginał nawet jak będzie leżał na półce w garażu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
