Autor |
Wiadomość
|
barteq
|
Wysłany: Nie 23:41, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
najprościej: zbyt wczesny zapłon mieszanki (przed GMP) w wyniku czego słyszeć stuki, zaradzisz temu opóźniając zapłon, ale najlepiej dobrze go ustawić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 10:42, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
cześć Barteq - mam zamiar dzisiaj poskładać silnik u ustawić zapłon jak należy- mam tylko jedno może głupie pytanie: Żeby opóźnić zapłon to mam przesunąć iskrownik w prawo?? Tak czy Nie?
Pozdrawiam.
P.S wiem że gdzieś jest o tym już mowa - ale nie mam teraz czasu szukać- jestem w pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
barteq
|
Wysłany: Pon 17:53, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
w prawo
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demmli
|
Wysłany: Pon 23:01, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łuków
|
Nie wiem jak wy ale ja zawsze na słuch ustawiam. Oczywiście wychodzac od najbardziej prawdopodobnego punktu (zwykle jest fabryczny znak).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:19, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
czesc Demmli - a w jaki sposób jest to oznaczone- bo mam akurat zdjęty iskrownik - jest tam zaznaczone coś ale napewno nie fabryczne- tylko śrubokretem wydziargane. Tak czy siak ustawiałem suwmiarką i bibułką- nie jest to za dokładana metoda jak widać- jednak ostatni właściciel też miał tak ustawione- bo te kreski od śrubokręta pokrywały się po moim ustawieniu
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demmli
|
Wysłany: Wto 21:42, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łuków
|
Na Haldex-ie przyznam sie ze nieszcze nie patrzyłem bo dość daleko jeszcze do ustawiania zapłonu. Ale na starej jakby podstawie przerywacza (chodzi mi o tę aluminiowa osłone przykręcana na 3 śruby) był fabryczny ząbek, który się pokrywał ząbkiem z blachy do której mocowany był przerywacz wraz z kondensatorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 9:31, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
Cześć - poskładałem silnik, zmieniłem troszkę ustawienie zapłonu i .... słychać dzwonienie wyraźnie dobiegające z cylindra. Co jest grane??? Mam pod głowicą metalową cienką podkładkę, moze zamienić ją na grubszą - bo mam taką nie blaszaną co wy na to. Dzwonienie jest regularne, silnik bardzo fajnie i równo pracuje, wchodzi na obroty no gdyby nie te dźwięki.... Pobawię się jeszcze zapłonem i gaźnikiem i zmienie szczelkę pod głowicą i zobaczymy.
Pozdrawiam i czekam na kolejne pomysły
Mam szalony pomysł - może ktoś z Gliwic, Mikołowa lub okolic miałby chęć podjechać do mnie i osłuchać silnik - to jest wyraźny akt desperacji ale trudno. Potrzebny mi jest dobry fachowiec który własnoręcznie i naocznie sprawdzi co jest grane. Jeszcze raz pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 9:49, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:50, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
Witam, Dzisiaj jak to w sobotę mialem troszkę więcej czasu by pomajstrować przy motorku. Ustawiłem gaźnik i zapłon i potem przyszedł niespodziewnie znajomy który dorabia roznosząc ulotki. jak się okazało też jest fanatykiem starej motoryzacji, ma Jawe 250 i WSK 125, wiec od razu zobaczył co mam w garażu i zagadał. Włączyłem silnik i zapytałem o te dźwięki a on na to - ten typ tak ma. Wszystko jest OK. Ucieszyłem się bardzo a że pogoda dopisuje, szybko założyłem łancuch, podnóżki i ruszyłem- pierwsza jazda. Było super... Silnik ma moc choć biegi są dłuższe niż w M11W. Nie ma hamulców więc nie ryzykowałem za długo. Teraz dostałem nowej energii do dalszej pracy. Pozdrawiam i życzę sukcesów przy waszych maszynach.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 17:00, 23 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ToX
|
Wysłany: Nie 16:07, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Hmm ja również jestem z Gliwic i jakoś nie widziałem drugiej SHLki w G-cach. Powiedz, gdzie najczęściej jeździsz i na jakim osiedlu bądź ulicy mieszkasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 15:35, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
cześć Tox, już kiedyś wspominałem że mieszkam niedaleko Gliwic -bo mało kto wie gdzie są Paniówki. Jak jedziesz z Gliwic na Mikołów to po 10 km przejeżdzasz przez Paniówki. Nie mogłeś mnie widzieć na motorku też z tego powodu że dopiero zrobiłem silnik - brak świateł, hamulców itd, a przedewszystkim papierów. Obecnie zawiesiłem prace nad motorkiem, bo w domu grypa panuje a za 4 tygodnie urodzi mi się drugie dziecko. Potem jednak jak będziesz miał ochotę to zaproszę cie do mnie na oględziny Shl-ki.
Dzięki i pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
ToX
|
Wysłany: Sob 12:15, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Nie ma sprawy, jakby co to zgadamy się porównać nasze piękne . Pozdrawiam!
PS. Przepraszam z Offtopic, już nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:18, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
|
Witam, znowu długa przerwa, mam pytanie. Cały czas dzwoni silnik - zmiana ustawinia zapłonu nic nie daje. Przyszło mi do głowy że może szlif jest żle zrobiony, tzn za duży luz ma tłok w cylindrze, Jak ściągnąłem cylinder to tlok miał ślady zużycia ale u dołu i u góry a pośrodku nie (patrząc od przodu motocykla) Tak jakby obijał się raz dołem raz górą o ściankę cylindra. Poza tym jak lekko ruszam kołem zamachowym tam i spowrotem to słychać dzwonienie dobiegające z cylindra. Jak ściągnę cylinder to nie ma żadnych stuków, luzów itp.
Czy to może być to - bo jeżeli tak to ten "fachowiec" to fuszerant. i czeka mnie kolejny szlif - ale na pewno nie u niego.
Czekam na opinię - bo zrobiłem przez to straszną rzecz- wystawiłem elkę na sprzedaż ale chyba wycofam aukcję bo mi się żal zrobiło.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 14:50, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
|
Witam,
Po długich rozmowach, próbach , zapytaniach i poszukiwaniach rozwiązłem problem ego stukania w silniku mojej elki. Rozebrałem cylinder, wyjąem tłok i pojechałem do warsztatu gdzie zmierzyli tłok i okazało się że u góry jest wymiar a po środku i na dole są różnice nawet o 15 setnych mm. Nieżle co - takie coś kupiłem w sklepie, Wkurzyłem się i kupiłem nowy tłok w sklepie skuter- dębica i mówcie co chcecie ale jest bardzo dobry - stuki zniknęły, silnika prawie nie słychać (tylko tłumik) rewelacja-az chce się jeździć i na pewno dzisiaj to zrobię.
Dziękuję zatem wszystkim zaangażowanym przeze mnie do rozwiązania tego problemu- już go nie ma
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:51, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
|
Spróbuj zrobic tak. Zdejmij gume od filtra powietrza, do cylindra wlej troche benzyny, włącz ssanie i raz porzadnie kopnij. Ja tak paliłem pierwszy raz po kilku latach i zabrał od razu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kala2191
|
Wysłany: Sob 16:35, 20 Gru 2008 PRZENIESIONY Sob 23:03, 20 Gru 2008 Temat postu: nie chce palić jak jest ciepła |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kotlin
|
mam problem otóż jak jest zimna to jest wszystko dobrze pali elegancko ale jak jest ciepła to tylko na zapych zapłon już ustawiałem gaźnik też więc co może być powodem oczywiście chodzi tutaj o shl m11
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|