Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:58, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
|
mi osiagniecie setki nie sprawia problemu, tylko to raczej przyjemne nie jest, zwlaszcza dla kieszeni no i nie mam amortyzatora
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 15:24, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
|
Moja gazela przed remontem szła 100-105 km/h.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suchy
|
Wysłany: Śro 15:34, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Ponieważ u mnie prędkościomierz nigdy nie był sprawny, wiec mam pytanie, jaka prędkość jest na 3 biegu gdy silnik robi takie obroty, że już się bałem o przepalenie się żarówki przedniej??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:40, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
|
max V i moc zalezy od dopieszczenia maszyny:) regulacji:) itd...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:39, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
|
Predkosc w tym motorku nie ma znaczenia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:10, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
|
Liczy się tylko przyjemność z jazdy, i duma, która nas rozpiera, gdy przechodnie podziwiają naszą piękną starą motoryzację
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:26, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
|
Nie mam SHL, ale pochwale się moją WSK.
Jej prędkosc maksymalna to 91 km/h. Mierzona licznikiem rowerowym (wykalibrowanym) i dodatkowo tego lata Hondą CB 450 kiedy licznik Hondy wskazywał 90 km/h. Silnik po delikatnym planowaniu głowicy, polerkach w środku, korektach, super wyregulowany itp. Jednak sie da
Ale nie o to chodzi tu. Przyjemnosc z jazdy jest największa kiedy ludzie do Ciebie machają
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demmli
|
Wysłany: Nie 16:02, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łuków
|
Może jestem radykalny w poglądach...
Ale stary motorek powinien być taki jaki wyszedł z fabryki. Dopuszczam oczywiscie drobne zmiany takie jak dzisiejszy mostek prosowniczy zamiast selenowego czy w Junaku poprawianie sytuacji olejowej. Żyłowanie klasyków dla mnie mija się z celem bo ścigacza z tego nie zrobimy. Tak samo choppera dobrego nie zrobimy z SHL-ki.
To są zwykłe zbrodnie na motocyklach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rudyweteran
|
Wysłany: Czw 23:04, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Maz
|
moja jak przy niej pokombinowałem paliła raz spaliła 2,4 ale efekt zatarcie na trasie 350 kilometrowej w szczerym polu. Co miałem robić? rozebrałem w trasie i wymiana zapieczonych pierścieni. cały remont trwał ok. 45min. teraz robię generalny remont całego motocykla (M11 z 1966). z tego co się orientowałem jak będzie palić ok. 3,0 do 3,3 litra na setkę to wynik uznam za dobry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:10, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
|
ja dzis z mojej gazelki wycisnalem prawie 110 km/h ,a to naprwde jest duze przezycie na takim motocyklu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gazownik
|
Wysłany: Wto 16:32, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Odświeże troszke temat. Po odpaleniu swojej maszyny gdy ją kupiłem wyciągnołem ok 60km/h. Dodam że nie starałem się na maxa rozpędzić, Przejechałem ok 1km i teraz jest w fazie remotu. Po rozebraniu silnika okazało się że jest maskrycznie doje.... więc uznałem że ok 60k/h było ogromnym sukcesem baa, że ją wogule odpaliłem. Po remoncie ( staram sie jak naj dokładniej wszystko zrobić ) i dotarciu mam nadzieje że maszyna bedzie mi się dynamicznie rozpedzać do 70-80k/h co mi wystarczy do delektowania sie jazdą.
Pozdrawiam Mrek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcio
|
Wysłany: Śro 15:16, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Za sukces uznam 60 km/h na M05. Remont sie lada chwila skonczy wiec na wiosne ruszy w dorge
BTW: Czemu przejmujecie sie spalaniem ?! Jakby moj palil 7/100 to bym sie nie przejmowal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
motomaciey
|
Wysłany: Czw 14:18, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz
|
Ja przejmuję się spalaniem bo motocyklem jeżdżę codziennie a nie tylko w słoneczne weekendy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:19, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
|
Demmli napisał: |
Może jestem radykalny w poglądach...
Ale stary motorek powinien być taki jaki wyszedł z fabryki. Dopuszczam oczywiscie drobne zmiany takie jak dzisiejszy mostek prosowniczy zamiast selenowego czy w Junaku poprawianie sytuacji olejowej. |
Rzecz w tym, że w Junaku nie ma co poprawiać. Wszystkie te płacze i lamenty spowodowane są posiadaniem przez większość użytkowników wyeksploatowanych pomp olejowych. Wszystko sprowadza się do dobrania dobrej sztuki, ewentualnie przeszlifowaniem korpusu pompy dla uzyskania mniejszych luzów poosiowych. Gwarantuję, że smaruje wtedy jak wariatka. Jedno co rzeczywiście należy poprawić to uszczelnienie wtrysku oleju do łożyska stopy korbowodu.
Jeśli chodzi o 2T to korekta progów powstających w kanałach zasilających (króciec, kanały przepłukujące itd.) jest niemal koniecznością. Nawet nie dla podniesienia osiągów, ale dla zwiększenia trwałości silnika. Przynajmniej w teorii przy tych samych obrotach wzrośnie moment co powinno przełożyć się na możliwość używania niższych prędkości obrotowych (nie trzeba "piłować" silnika). Delikatne zwiększenie stopnia sprężania jest również jak najbardziej na miejscu (ale niekoniecznie - pamiętajmy o konserwatystach). Natomiast właściwe dobranie wyprzedzenia zapłonu ma niebagatelne znaczenie. Z praktyki mogę powiedzieć, że dane książkowe możemy wyrzucić za siebie. Dane dla benzyn o LO70 tracą na znaczeniu przy stosowaniu paliw o LO95 i wyższych. Wytłumaczenie jest bardzo proste - paliwo o większej liczbie oktanowej spala się ... WOLNIEJ od paliwa o niższej liczbie oktanowej. Zatem przyspieszenie zapłonu musi być większe. O ile to już trudno stwierdzić. Paliwo o wyższej liczbie LO spala się wolniej, trudniej je zapalić, a tym samym jest bardziej odporne na spalanie stukowe, co za tym idzie można zwiększać stopień sprężania. Przedstawiając konkretny przykład: W junaku wyprzedzenie ustawione jest fabrycznie na 1,26mm przed GMP. W moim egzemplarzu jeżdżę obecnie na 2,00mm przed GMP, różnica jest bardzo odczuwalna. Robiłem próby z wyprzedzeniem rzędu 3,00 i więcej (trudny rozruch, brak wolnych obrotów) natomiast na wyższych znów zmiana kąta wyprzedzenia była odczuwalna. Wyprzedzenie jest bardzo ważne - "albo palimy mieszankę, albo zawory". Zbyt późne wyprzedzenie skutkuje przegrzewaniem się silnika - niestety odczułem to na własnej skórze ;-) Tutaj kłania się problem z mechanicznym odśrodkowym przyspieszaczem zapłonu w Junaku i właściwym dobraniem statycznego wyprzedzenia, ale to już inna historia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
picek
|
Wysłany: Sob 11:38, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
stary masz racje jeśli chodzi o silniki 4t przy 2t nie jest to tak zależne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|