Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  
  Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Ogólne->Dyskusja o remontowaniu

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Dyskusja o remontowaniu <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
Doktor
PostWysłany: Pią 0:29, 09 Paź 2009 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

Suchy napisał:
Goldwing jak goldwing, niby fajny ale w końcu to japonia, gdyby to był Triumph , albo BSA... Ale niestety japonia zawsze zostanie japonią, czy z lat 70, a nawet 60 Kwadratowy

Co za brednie! Kiedy DKW wchodziła na rynek...a właściwie zalewała rynek taniochą produkowaną na skalę masową (50000 motocykli w jednym np.1925 roku! Zly ) to na świecie brylowały już uznane konstrukcje typu Harley-Davidson,Indian,AJS,Henderson czy Moto-Guzzi...
I CO masz do powiedzenia Suchy?? Zacne to sprzęty te dekawki ,czy nie! Kwadratowy Zly
.
.
.
Mruga Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suchy
PostWysłany: Pią 7:08, 09 Paź 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1615
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Ale dekawki są kapkę starsze Kwadratowy i do tego europejskie Wesoly Dekawki -zacne, mam nawet jedną, no kawałek jednej Wesoly , japonie- nie zacne Jezyk
Ja tylko wyraziłem swój stosunek do produktów azjatyckich. Nie dlatego, że cos im dolega technicznie, tylko ze wzgledu na miejsce pochodzenia Kwadratowy I nie koniecznie jest o atak na ludzi nimi jeżdżących itp. Kwadratowy Ale i tak mam zagwarantowany wp...l od kilku forumowiczów, więc dalej będę się ukrywał Jezyk Mruga żeby nie skończyć jak jeden pan z Włodowa. Kwadratowy Mruga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suchy dnia Pią 8:09, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mcfrag
PostWysłany: Pią 7:26, 09 Paź 2009 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DWL

Doktor napisał:

I CO masz do powiedzenia Suchy?? Zacne to sprzęty te dekawki ,czy nie! Kwadratowy


Gdyby nie DKW, a konkretnie RT125, to na tym forum moglibyśmy teraz dyskutować wylącznie o przedwiojennej setce, bo to jedyny motocykl z silnikiem nie pochodzącymz DKW. Wszystkie te nasze WSKi, WFM,-ki, OSY, itd, czyli cała polska dwusuwowa motoryzacja powyżej 50ccm, była oparta na silniku z Dykty. Te wszystkie modyfikacje typu Wiatr to tylko kosmetyka tego silnika. Smutne, ale prawdziwe.

Na marginiesie - SHL 98 i M04 - to przecież kundle w całości. Nadwozie z Jawy połączone z silnikiem z importu. O Sokole 125 nie musze wspominać, bo to dykta w czystej postaci. Zacne to sprzęty te eshaelki, czy nie - chciałoby się zapytać...

A co do marki DKW - to sądzę, że gdyby nie druga wojna, to silnik dwusuwowy byłby używany dużo szerzej niż dziś. Właśnie DKW była pionierem w tej dziedzinie, mieli naprawde świetne pomysły na rozwój, a także spore osiągnięcia sportowe.Niestety mieli pecha znaleźć się po czerwonej stronie wpływów w niemczech, co skończyło się tym, że jeszcze w latach 50-tych przy konstrukcji iża56 pracowali przedwojenni niemieccy konstruktorzy. Ale to temat na inną rozmowę...

Harley (inne marki nie, bo nie była to taka masówka) - stawiam go obok przedwojennego Sokoła jako obecnie najbardziej wykreowaną i przereklamowaną markę motocyklowa w Polsce. 70% ceny motocykla to ta "legenda", której nie pojmuję. Żeby była jasność - nie twierdzę że to złe, brzydkie itp sprzęty - mówię tylko że są przereklamowane mocno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mcfrag dnia Pią 7:40, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
picek
PostWysłany: Pią 13:54, 09 Paź 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zwoleń

mcfrag nie można tak ogólnikowo przyjąć że wszystko to dzięki DKW. Bo gdyby nie ich silnik to powstałby inny innego producenta na którym znów byśmy się wzorowali. A i niewolno zapomnieć że my również znaleźliśmy się , tak jak to nazwałeś, po czerwonej stronie i nie mogliśmy opracowywać rzeczy lepszych. Wszystkie nasze nowoczesne projekty siników zostały zablokowane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mcfrag
PostWysłany: Pią 14:32, 09 Paź 2009 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DWL

Nie przyjąłem nic ogólnikowo - odnoszę się do tych słów dokotora które zacytowałem. Słów w moim mniemaniu pogardliwych. Chciałem tylko pokazać, że nic nie jest tak jednoznaczne jak by się chciało, wszystko można pokazać z różnyvch perspektyw. A SHL mam i lubię. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suchy
PostWysłany: Pią 18:12, 09 Paź 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1615
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

picek napisał:
po czerwonej stronie i nie mogliśmy opracowywać rzeczy lepszych. Wszystkie nasze nowoczesne projekty siników zostały zablokowane.


Naszczęście polscy opozycjonosci, na złość złej komunie np opracowali w swoich czasach sportowy i nowoczesny silnik junaka Hyhy

Pewnie z kremla zablokowali mikrusa, syrenę 110, junaka m14 i warsa?? Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doktor
PostWysłany: Pią 23:21, 09 Paź 2009 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

mcfrag napisał:
... odnoszę się do tych słów dokotora które zacytowałem. Słów w moim mniemaniu pogardliwych...

Zupełne nieporozumienie!!! Chyba nie ma sensu mój dalszy udział w tej imprezie.... Zalamany Ja dziś licytuję Komarka na allegro,a tu takie coś...
Jaki znów sens! Sens był oczywisty: z perspektywy ponad 100 letnich dziejów motoryzacji...coś co się pokazało w latach dwudziestych (np. kultowa marka Dkw!)jest dziś cenione,podobnie jak klasyki "wielkiej czwórki" z początków kariery już dziś są cenione i powiewają nostalgią...Tak jak przytoczony tu przeze mnie GL-1000 to epokowe dzieło,tak samo RT-125...które miałem przyjemność poskładać i skompletować na 100% oryginał!
Poniżej jedyne zdjęcia mojej dekawki-niestety prezentuję fotki złej jakości,za co z góry przepraszam-niestety nie było nigdy na sprzęt....
Kiedy pozyskałem ten motocykl (a było to jak Suchy miał 10 lat..) silnik był "rzekomo" w kartonie. Niestety w domu okazało się,że połowa części z kartonu pochodzi z komarka...Brakowało m.in. całego sprzęgła i prądów...Szczęśliwie się złożyło,że jeden znajomy znajomego- jeszcze -nastoletni mieszkaniec Rydułtów akurat rozbił taki sam silnik na aluminium do skupu..a filcowe simmeringi,stalowe sprzęgło i prądy wisiały na ścianie! Wesoly
Gorzej było z odzyskaniem zbiornika paliwa. Kolega,który mi sprzedał tą DKw z 1943 roku, założył jej bak do Awo choppera,bo ma piękny kształt,i za chiny ludowe nie chciał tego baku odsprzedać...(na zdjęciu poniżej chyba widać ten bak-pomalowany na czarno i w czerwone płomienie). Długo negocjowałem i przekonywałem....w końcu kolega zgodził się,jeśli dam mu w zamian bak do Ify BK (zgodzicie się chyba,że on też ma kultowy odpowiedni kształt do choppera). Wiele tygodni poszukiwałem tego baku z Ify,bo uważam wszystkie weterany za wartościowe!...Może to prosty mały motocykl,ale kto jeszcze byłby tak uparty?!!! Zjeździłem komplet opon,aby go złożyć na oryginał,więc .....
Bardzo proszę o bardziej przemyślane wypowiedzi. Zalamany

[link widoczny dla zalogowanych]
P.S. Zmieniam rozmiar,może coś będzie lepiej widać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Doktor dnia Pią 23:57, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mcfrag
PostWysłany: Sob 19:25, 10 Paź 2009 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DWL

Doktor napisał:
Zupełne nieporozumienie!!! Chyba nie ma sensu mój dalszy udział w tej imprezie.... Zalamany
(..)
Bardzo proszę o bardziej przemyślane wypowiedzi. Zalamany

No mi też się już odechciewa dyskusji. Ja tam nie wiem co kto kiedyś miał i remontował, odnoszę się do konkretnych słów, które padły wyżej i z nimi polemizuję. A że jestem stara szkoła i "nie nadanżam" za dziećmi kultury obrazkowej, którzy w poście wstawiają więcej emotów niż tekstu, mogłem czegoś nie wyłapać. Jeżeli tek - sorry batory.

Generalnie widzę, ze polemiki na tym forum nie są mile widziane - bezpieczniej nabijać sobie posty w powitalni. Mi się nie tak chce - na szczęscie zaczyna się sezon garażowy, więc chyba czas się przenieść do zimnego pomieszczenia w którym pachnie paliwem;)

A komarka tez kupilem ostatnio - MR232. Na wiosnę pewiwen starszy pan dostanie prezent na urodziny. Niech przypomni sobie młode lata...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bitels
PostWysłany: Sob 22:25, 10 Paź 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

Jakby nie patrzył to i dla wielu Wielki Harley skopiował i tłukł masowo sławetna dyktę RT125. A w 2006 mieli szczęście ,że im japońska firma denso zgodziła się robić =całą instalacje elektryczną bo było gorzej niż w poczciwym junaku nie trzeba było deszczu ,wystarczyła mgła i znikała iskra a zaczynała się robić choinka ze świateł.
Dla mnie Harley skończył sie w 1956 roku na modeli FLH potem cała reszta to wyrób harleyo podobny Hyhy
A w latach 80 Japończycy pogrążyli wszystkich innych producentów jakością, rozwiązaniami technicznymi , trwałością oraz ceną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wild
PostWysłany: Nie 10:12, 11 Paź 2009 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Tylko może powiedzmy uczciwie, że zanim stali się motoryzacyjną potęgą, bezprawnie kopiowali technikę przemysłu Europy oraz Stanów Zjednoczonych.

Prawdziwa polemika na forum internetowym często prowadzi do nieporozumień a nawet ostrych zatargów. Sam temat scansolu - Suchy jest uparty i kropka. Każdy ma swoje racje, mniejsze, większe, ale ma.
Widzisz frag - Doktor polemizował w kwestii błotników w Iż, Ty w tym temacie raczej w cale nie chciał wypowiadać: (cytuję) "Konczę ten temat, bo raczej nie ma szans że ktoś kogoś przekona, szkoda naszego czasu i klawiatur. "
Nie wiem czy ktoś na tym forum jest po to by nabijać posty w powitalni, bo ja na pewno nie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wild dnia Nie 10:41, 11 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suchy
PostWysłany: Nie 10:57, 11 Paź 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1615
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Suchy pisał licnencjat o motórach wiec i o ogólne dzieje motocyklizmu też musiał przybliżyć w sposób popularnonaukowy Wesoly , żeby profesorki zrozumiały całokszałt zjawiska Jezyk . Generalnie Japonczycy na początku kopiowali, małe pierdziawki, ale zajmowali rynek niską ceną, odnosili też sukcesy w sporcie. I tak podczołgali się pod okopy starego świata, aby w 1968 rzucić bombę w postaci hondy CB four, pierwszy motór z hamulcem tarczowym seryjnie, do tego elektorozrusznik. Tradycyjni producenci nieodoceniali Japonczyków, aż zostali zakasowani technologią, jakoscią, i ceną. Dlatego w latach 70 prawie wszytskie stare firmy umarły. Smutny
Tak jak auta koreańskie, albo produkty z Chin- teraz już to nie tylko tandetne zabawki i drapaczki do pleców.

A co do scansolu to suchy nie twierdzi, że technicznie piaskowanie jest gorsze od scansolu, suchy twierdzi coś innego Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doktor
PostWysłany: Nie 13:36, 11 Paź 2009 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

Suchy napisał:
...Tradycyjni producenci nieodoceniali Japonczyków, aż zostali...

Suchy,Twój styl coraz bardziej mnie przekonuje...i zaczynam powoli "łapać" ...np. rozumieć skąd się biorą Twoje słowa: "O Wielki McFragu!.." Jako osoba żywo zaangażowana w weteraństwo odbieram z wielkim żalem KRZYWDZĄCE ,łatwo padające stwierdzenia,na które nie zasłużyłem,ani:
1. postawą na forum (która jest arcy-życzliwa-czego dowodem są choćby dosyć liczne powitania nowych kolegów). Jak wszyscy widzą,na miłe powitania zawsze odpowiem serdecznie i staram się wtrącić jakiś przekaz,coś WIĘCEJ niż tylko "witam"...a tu jakieś wtręty o nabijaniu postów Smutny . Takie uogólnienia bolą,bo jest jedna zasada:jeśli ktoś tu zawitał pohandlować,to na pewno ode mnie powitania nie zobaczy.
2. ani (mówiąc bez przechwałek,ale takie sa fakty)- MOTOŻYCIORYSEM!
W świetle karkołomnych wyczynów z wieloletnich wysiłków w restauracji wszystkich starych motocykli,które były wtedy w zasięgu portfela, nie może być zgody na wciskanie mi rzekomej pogardy dla jakiegokolwiek egzemplarza. Tutaj wracam do istoty sprawy,mianowicie miłej pogawędki ze Suchym na temat uznania motocykli japońskich marek,albo nimi pogardzania (to oczywisty zabobon,ale Suchy ma prawo do powielania utartych konwenansów i może trwać przy swoich poglądach-to nawet lepiej-więcej zabytkowych japończyków,zwłaszcza tych produkowanych w Ameryce zostanie dla mnie...) Mruga
W sprawie konwenansów: pamiętam początki pogardzania japonią,czyli połowa lat 80-tych.Wtedy my,jak jeden mąż zasiadając na Etlach i Jawach traktowaliśmy japońce zgodnie z obowiązującym trendem,czyli jako moto bez legendy,tandeta i wogóle "jednorazówka"! Nie docierało do naszych rozumków,że przebiegi z fabryki -do naprawy głównej silnika wynosiły w przypadku motocykli japońskich ok.100 tys. km, natomiast nasze dzielne rumaki wytrzymywały 15 tys.? km,jak się szlifierzowi udało....?
Mimo to cały czas rozprawialiśmy przy ognisku,że naprawa japończyka się nie opłaca,bo to "jednorazówka"...
W tym kontekscie napisałem w poście,w obronie klasyków np. Hondy, tekst o Dkw. Widać sens nie dla wszystkich był oczywisty,i znów mi się wciska nie moje poglądy.Dkw to był tylko taki przykład,jako marka kochana przez weteraniarzy (o moim poświęceniu dla choćby RT 125 mogę jeszcze podopowiadać..) i jej pozycja i szacunek nie podlega dyskusji. Jednak weszła jako produkt masowy i tańszy,wykaszając konkurencję-ANALOGICZNIE jak to miało miejsce w przypadku inwazji japońskiej czwórki 40 lat później. Więc co!? Tamci mieszkańcy naszego globu to dzieci gorszego boga??
Coś mi się zdaje,że obrywam za zakup siedzenia do Iża... Niepewny I wynika z jednego z "Fragowych" postów,że to dzięki jego postawie udało mi się to siedzenie kupić (zresztą także oberwałem w tamtym temacie). Ale chwila! Oprócz chęci,trzeba obecnie jeszcze niestety przepłacać,aby coś w miarę szybko skompletować...takie czasy,informatyzacja i rozwój nośników informacji zrobiły swoje. Można więc czekać na okazję,albo można po prostu zwiększonym kosztem coś pozyskać. Jak więc chcesz McFragu coś pozyskać,skoro w poście nazwałeś jednego z moich allegrowych rywali "zdesperowanym enzeciarzem" ,a on licytował przedni fotel za chyba 240 zł, CZYLI NORMALNA cena? Wesoly Wesoly Taniej już nie będzie,chyba że ktoś uważa inaczej,to zapraszam do ujawnienia poglądów
Z poważaniem...
P.S. Dobrze ,że zdjęcia mojej DKW-ki takie wyszły, przynajmniej cisza,brak komentarzy i wychodzi na to,że dobrze odnawiałem weterany....
Zawstydzony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suchy
PostWysłany: Nie 14:03, 11 Paź 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1615
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

O kurde Doktorze, mój umysł przeszłego magistra uniwersytetu jagiellońskiego nie wszytsko załapał, ale...
Piszę o Wielkim Fragu nazywanym przezemnie także kiedyś Panem Bogiem Motocykli Iż Mruga , ze względu na absolut wiedzy o modelu 49 i innych jaką Frag posiada, oczywiście, z przymrużeniem oka wszytsko Mruga poza wiedzą Hyhy

Ja myślę , że pojmuję analogię, pomiedzy zalewem DKW a zalwem japońskim, ale tego drugiego nie preferuję mimo wszytsko. Wolę jednak iść w stecz niż w przód Wesoly
I Doktorze, nie bierz tak wszystkiego na poważnie, bo w końcu wylądujesz w kaftanie, w jakimś zakładzie, Mruga mozliwe, że razem ze mną Wesoly
Mruga Mruga Mruga Mruga Mruga Mruga Mruga Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mcfrag
PostWysłany: Nie 14:07, 11 Paź 2009 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DWL

O rany... teraz to już nie wiem co powiedzieć. Odebrało mi mowę.

Krótko - nic nie mam do tych siedzeń - w tamtym temacie chodziło mi o rabunkowe podejście do allegro, grożące niuzasadnionym wzrostem cen na fanty... OK, można kupować gumę WZM za 200zł, ale można też za 50. A jak handlarze zobacżą że to schodzi, to cena wyjściowa nie będziie już ciekawa. Doktorze, jesteś na allegro świezym klientem, pewnych niuansów mozesz nie zauważać, wiec pozwoliłem sobie o tym napisać. Jeżeli chodzi o siodła do Iża - bardziej niż to, że ty je kupiłeś (ja nie zamierzam zakładć tylnego do singla) boli mnie styl w jakim to zrobileś. Styl, który kiedyś pośrednio uderzy być może i w moje przyszłe zakupy. Tyle o tym, myślę ze już wiesz na czym polegał błąd. Być może kojarzysz nick ZbyszekSHL - ciekawe dlaczego jest tak mało lubiany wśród allegrowiczów - a też tylko zbiera stare motory i wykupuje rzeczy które mu potrzebne...

A że nikt nie jest doskonały, to wiadomo chyba od zawsze. Ja też wiem, że jestem upierdliwy w pewnych kwestiach, ale cóż - nie mam monopolu na rację, nie trzeba się ze mną zgadzać. A fora to przecież miejsca wymiany poglądów, więc nie kumam takiego personalnego podejscia do tematu. Ja nie dyskutuję na temat czyjejkolwiek osoby, rozmawiamy o motocyklach i nie widzę powodu żeby się dąsać na moje posty. No i na Teutatesa - chyba nie chcesz Doktorze powiedzieć, że deprecjonuję czyjeś(twoje) osiągnięcia na niwie weterańskiej? W którym momencie?

Zakończę ten post pytaniem, które mi się nasunęło. Czy racja zależy od stażu "w branży?" Od ilości wyremontowanych pojazdów?

Proszę mi się tu nie obrażać. To niepoważne.

Cytat:
I wynika z jednego z "Fragowych" postów,że to dzięki jego postawie udało mi się to siedzenie kupić (zresztą także oberwałem w tamtym temacie).

Nie. Po prostu widząc że licytujesz, nie wkroczyłem do gry, przestając zastanawiać się, czy je w ogóle chcę. Nie zrobiłem tego, ponieważ Cię "znam" z forum, a walka między nami spowodowałaby wyłącznie to, że siedzenie poszłoby sporo drożej. Pewnie i tak ty byś je wziął, ja nie miałem ciśnienia na nie wielkiego, ale cena np 360zł, poza drenażem portffela zostalaby zapamiętana przez sprzedających. Następne siodła kosztowałyby więcej. Tak niestety działa allegro.
Cytat:
Można więc czekać na okazję,albo można po prostu zwiększonym kosztem coś pozyskać. Jak więc chcesz McFragu coś pozyskać,skoro w poście nazwałeś jednego z moich allegrowych rywali "zdesperowanym enzeciarzem" ,a on licytował przedni fotel za chyba 240 zł, CZYLI NORMALNA cena?
Może i normalna, ale za fotel do NZ. A ty kupileś Iża, kolego miły. Naprawdę nie rozumiesz o czym mówię?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mcfrag dnia Nie 14:20, 11 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
picek
PostWysłany: Nie 14:30, 11 Paź 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zwoleń

Dobrze że ten temat nosi nazwę Dyskusja o Remontowaniu bo zastanawiałbym się jeszcze długo o co wam dokładnie chodzi. A tak po prostu przyjąłem że spieracie się - spieracie sie o wszystko i na szczęście w odpowiednim miejscu.

Trochę śmieszą mnie niektórych fochowania - jak już dyskutujecie to i skończcie temat wypowiedzią a nie fochem.

Ja staram się nie wypowiadać kiedy nie mam wiedzy - dlatego pewnie nikt nie komentował remontu DKW

Dalej nie będę wyjaśniał- jedynie dopisze że zawsze podchodzę do postów na forum jako życzliwa uwaga a nie próba udowodnienia ze nie mam racji i wiedzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny Strona 2 z 3

Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Ogólne->Dyskusja o remontowaniu
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group