Autor |
Wiadomość
|
pawe86
|
Wysłany: Czw 19:51, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
lolo17 napisał: |
witam ja mam takie pytanie czy jak nie mam akumulatora to mi odpali shlka na popych?? |
zalezy od shl jezeli jest to gazela to trzeba ominac akumulator znaczy inaczej podlaczyc co nieco a jesli jest to m11 lub m06 to bez problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 20:52, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
witam a jak nie mam akumulatora i chce sprawdzić czy jest iskra to sprawdzę ?? bo patrzyłem i iskry nie było a jak zdiołem fajke i palcem dotknąłem kabla to prąd pokopał a jak znowu założyłem świece i kopłem to nie było iskry
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pawe86
|
Wysłany: Czw 21:46, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
a jaki to jest model m11 czy co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Doli_M11
|
Wysłany: Czw 23:26, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Pawe86 a wiec dobrze mowilem
Prot, moje zdanie jest takie ze czesto trzeba cos po fabryce naprawiac i zmieniac... ale wydaje mi sie ze jesli zostawiasz instalacje oryginalna to kable daj takie jak wg. schematu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 0:01, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Doli_M11
|
Wysłany: Pią 0:41, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
jak juz pisalem wczesniej w M11 nie musisz miec akumulatora zeby silnik odpalic... iskra idzie od magneta do cewki zapłonowej i do świecy... aha no i po drodze jeszcze gdzies jest przerywacz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:10, 22 Gru 2006 Temat postu: Re: Problem z instalacją |
|
|
|
prot napisał: |
Kolory się zgadzają ale nie ich grubosć. Wszystkie kable są grubości co najmniej 2mm., dlatego pytam ,czy ktos już robił instalacje z przewodami grubości 1,5 i 0,75 mm .
Pozdrawiam |
1,5 i 0,75 mm to nie grubość kabla z izolacją tylko przekrój wiązki miedzanej w mm^2. Idź do sklepu i poproś o kable 1,5 mm^2 i 0,75 mm^2 i sprzedawca będzie wiedział co Ci dać, a nie mierz kabli suwmiarką. Dzisiaj kable produkuje się w grubszych izolacjach, bo zmieniły się materiały i wymagania i dlatego wyglądają na grubsze, ale miedzi jest w nich tyle samo.
Jak już robisz od nowa to proponuję wszystko zrobić na kablach 1,5 to będą mniejsze straty, albo nawet 2,5 jak Cię ich grubość nie razi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 20:07, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Jestem tu zielony i co do SHL-ki też ale mam taki problem,
przepala mi się żarówka świateł długich i krótkich przy wyższych obrotach.
Podświetlenie licznika też się przepaliło ale to chyba wcześniej, może to też ma znaczenie.
Był bym wdzięczny jakby mi ktoś doradził gdzie zajrzeć w pierwszej kolejności i jakie prądy powinny iść na żarówki.
Niestety dość wcześnie robi się ciemno i po pracy nie mam czasu na dłuższe dłubanie.
A co do tego ze nie trzeba mieć akumulatora żeby odpalić M11 to się nie zgodzę i zgodzę ponieważ były 2 rożne instalacje.
Edit: znalzłem temat o tym problemie ale jak widze nie wiadomo o co chodzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 8:52, 01 Kwi 2007 Temat postu: Re: Bandycki pomysł |
|
|
|
Suchy napisał: |
Wpadłem na bandycki pomysł, ciekawe co by było gdyby cewki swietlne dac pod prostownik i do aku a przednia lampe z aku zasilac??? W moim wypadku to by wyeliminowało przeciwstawne 2 dolegliwosci czyli w moim wypadku, przepalanie standardowej żarówki(nawet na bezpieczniku 8A) z przodu i niedoładowanie aku na którym nie da sie jezdzic bo tylnia lampa strasznie blado swieci, dopiero po odłaczeniu akusa zaczyna normalnie. (to wszysko budzi we mnie głęboką flustrację dlaczego nic nie moze byc normalnie jak fabryka kazała!!!) Co koledzy taki barbarzynski pomysł??? |
Rozmawiałem ze znajomym elektrykiem-amatorem; podobmo robił komuś w WSK - akumulator 12V, z każdej cewki prąd poprzez diodę na aku - wszystkie urządzenia z aku... Tak z grubsza - mogłem coś pokręcić bo się na tym nie znam...
Co o tym sądzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
barteq
|
Wysłany: Nie 10:34, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Administrator

Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
da sie zrobic tylko występuj pytanie czy przy załączonych wszystkich odbiornikach aku nie będzie nadmiernie rozładowywane jak wiemy ta prądnica ma niedobór mocy w stosunku do instalacji.
Pmax=28W
odbiornki= oświetlenie przód 25W + tył 3W + 1,5W licznik = 29,5W
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:39, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
Przy okazji dokładniej popytam jak to działało - zawsze można dorzucić po kilka zwojów do cewki.
U siebie tymczasowo chcę trochę wzmocnić w ten sposób cewki świetlne bo jest masakra. Wprawdzie wiele nie pojeździłem ale jeden wieczór na drodze mi wystarczył...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToX
|
Wysłany: Pią 22:17, 28 Mar 2008 PRZENIESIONY Pią 22:46, 28 Mar 2008 Temat postu: [M11] Instalacja elektryczna - problem. |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
A więc mam nie mały problem z elektryką w mojej Suchej Eli, mianowicie po jej ponownym założeniu(nowe kable, złącza, kostki itp) Ela po wyjęciu kluczyka dalej może zostać odpalona, innymi słowem cały czas jest iskra i jak motorek mam odpalony to nawet gdy wyjmę kluczyk to dalej chodzi a druga sprawa to nie świecenie się świateł. Dziś trochę z tym powalczyłem i wychodzi na to że wg, schematu wszystko jest podłączone picuś glancuś a i tak nie działa tak jak powinno i bardzo mnie to ekhm..... frustruje W każdym razie nie mam już pomysłów co może być źle połączone i zastanawiam się czy przypadkiem stacyjka nie jest walnięta bo pewien mądry osobnik ją rozłożył celem zobaczenia "co tam jest" i "jak to działa" ale myślę że została prawidłowo złożona ale najbardziej ją podejrzewam o tą awarie. A i jak wsadzę kluczyk to mam trzy pozycje i wystarczy spróbować czy pójdzie dalej i kluczk obraca się o 360 stopni bez problemu... Ahh chyba czeka mnie stacyjka do wymiany. Wie ktoś jak sprawdzić czy to nie jest wina stacyjki a np. źle podłączonych kabli? Czyli jak wyeliminować stacyjkę z instalacji aby motor odpalił i upewnić się że to ona jest problemem?
PS. Po tym jak odłączyłem kable które przy stacyjce są oznaczone nr 46 oraz jak odłączyłem masę od stacyjki to dalej motor palił i miał świetną iskrę... Ja już tego nie rozumiem.
PS 2. Dalej mam prostownik selenowy(oryginalny).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToX dnia Pią 22:21, 28 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
barteq
|
Wysłany: Pią 22:59, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Administrator

Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
widocznie nie masz masy na stacyjce, wyciągając kluczyk styki w stacyjce zwierają się z masą co powoduje zwarcie do masy palca przerywacza i wyłączenie zapłonu, do świateł także idzie kabelek ze stacyjki do masy, więc pewnie masz zły styk z masą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:49, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Ja wczoraj 3h walczyłem z magnetem po zmianie przerywacza na nowy. Mógłby ktoś pokazać na ilustracjach lub djeciach co po kolei ma byc w przerywaczu założone? Bo ja już nie mam sił i chęci do tego silnika... [/list]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|