| Autor |
Wiadomość
|
|
Gość
|
 Wysłany: Pią 16:19, 02 Lut 2007 Temat postu: [M11] Kanały cylindra - polerowanie. |
|
|
|
Witam
Pytanie - jak w temacie. Jakoś nie bardzo mogę tam podejść z papierem ściernym.  Czym się do tego dobrać?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
|
Doli_M11
|
| Wysłany: Śro 2:01, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
W książce Pancewicza jest to opisane nastepująco : 'Korektę wymiarów kanałów w cylindrze i wygładzenie ich powierzchni wykonujemy za pomocą szlifierki z giętkim wałkiem i kątowo ustawionymi kamieniami.'
Ja jako ze tego nie posiadam uzyłem papieru sciernego na materiale ( a nie na papierze) jest on bardziej elastyczny i mozna przeciągnąc go przez kanal i ciągnąć góra dól 
Chce jeszcze dodac ze bardzo wazne jest aby kanały przeplukujące przy ruchu tłoka w dół otwierały się jednocześnie. W przypadku gdy nie otwierają sie jednoczesnie mozna przeprowadzic korekte spiłowując stopniowo denko tłoka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 1:15, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
to wazniejsze od polerki
a mozna tez wygiac odpowiedni np. polokragly iglak nad gazem i ostudzic w wodzie
tez zadziory pousuwasz albo papier nim przytrzymasz
zrob lagodne wejscia z karteru do kanalowi usun progi na styku karter-cylinder
polerki zostaw na koniec-jak jeszcze bedziesz mial na to ochote;)
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Suchy
|
| Wysłany: Czw 7:17, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1615
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
|
Coś w tym jest, ja w jawce wypolerowałem tylko łącznik gaźnika z garem i spalanie spadło z 3 do 2,7
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:54, 27 Lis 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:01, 05 Maj 2013 Temat postu: Polerowanie kanałów dolotowych, porady |
|
|
|
Tym postem chciałbym zainicjować dyskusję o najbardziej efektywnych metodach i narzędziach do polerowania kanałów dolotowych. Są bowiem osoby, które w dbałości o sprawność techniczną swoich pojazdów odstępują nieco od standardów fabrycznych.
Na początek moje typy na polerowanie kanałów dolotowych gaźnika Pegaz.
Narzędzia jakich używałem to:
- miniszlifierka Dremel 300
- włóknina ścierna o średnicy 25mm o różnej gradacji ziarna (LUX, Obi)
- silikonowe tarcze i trzpienie ścierne (LUX, Obi)
- filcowe trzpienie i tarcze polerskie
- pasta do polerowania chromu i aluminium
Pierwsza i najważniejsza uwaga - cierpliwość popłaca! Gradację materiałów ściernych dobieramy bardzo ostrożnie i najlepiej o 1-2 stopnie mniejszą, niż nam się wydaje na pierwszy rzut oka. Lepiej bowiem popracować nad jakąś rysą chwilę dłużej materiałem o małej gradacji, niż narobić masę rys na całej powierzchni kanału materiałem o dużym ziarnie. Potem i tak będziemy musieli popracować drobniejszym materiałem, żeby te rysy usunąć. Dlatego włókninę o średnicy 25mm stosujemy jedynie w przypadku licznych i głębokich uszkodzeń całego kanału dolotowego. Zaletą tej włókniny jest jej średnica, która doskonale pasuje do Pegazów GM-24, co umożliwia równe ściąganie materiału z całego kanału. Obroty szlifierki nie mogą być zbyt duże, bo włóknina, tak jak szczotki szlifierskie nam się przy wyższych rozsypie.
Najlepszym materiałem do szlifowania pojedynczych nierówności są ciemnoniebieskie silkonowe trzpienie ścierne dostępne w marketach Obi. Posiadają one bardzo drobne ziarno i są elastyczne, co umożliwia polerowanie powierzchni choćby w okolicach rozpylacza. Tutaj możemy stosować maksymalne obroty szlifierki, jednak należy zwrócić uwagę, na czas pracy, aby zbytnio nie przegrzać tarczy czy trzpienia.
Filcowy materiał stosujemy na końcu w połaczeniu z pastą do polerowania aluminium. Ta faza trwa najdłużej, bowiem tutaj trzeba dość często wycierać kanały z osadu powstałego podczas polerowania, oraz płukać w benzynie ekstrakcyjnej filce, które bardzo szybko się "zapychają". Filce walcowe stosujemy do polerowania kanału głównego oraz otworu prowadzącego do kanalika wolnych obrotów na kadłubie gardzieli (wcześniej warto sprawdzić, czy otwór w korpusie gaźnika "widzi" otwór w kadłubie gardzieli i jeśli nie, to dopracować tę niedoróbkę kamykiem szlifierskim), tarcze do polerowania okolic rozpylacza i kanału na kadłubie gardzieli. Obroty szlifierki powinny rosnąć z czasem, dochodząc do maksymalnych.
Po około 2-3 godzinach pracy można cieszyć się efektem takim jak poniżej.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 16:54, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
gazownik
|
Wysłany: Sob 18:18, 27 Lis 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:03, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
Ja wypolerowałem gardziel gażnika i kanał dolotowy ręcznie. Za pomocą papieru ściernego i pasty polerskiej, efekt super. Progi pomiędzy gażnikiem kanałem dolotowym i cylindrem ( u mnie są minimalne ) skoryguje na uszczelkach ebonitowych. Aby gażnik i kanał dolotowy były idealnie spasowane i nie ssały lewego powietrza, został ręcznie splanowany z bardzo dobrym skutkiem( pod światło brak prześwitu).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
pawe86
|
Wysłany: Nie 10:19, 28 Lis 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:05, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocław
|
nie wiem czy koledzy wiedza ale przesadna polerka nie poprawia osiągow najlepiej jest jak pozostaja malutkie ryski na dolotach,
jestem na etapie budowy WSK 175, na tor do lublina i na wysicgi uliczne zabytkami do czech. WSK otrzymała silnik który kots kiedys włożył do motorynki. Rama z alledrogo, po prostu skladak zadna dewastacja jeżdżącego motocykla. Przeczytałem parę publikacji na ten temat, teraz biorę się za książkę i jak kończę pracę inż biorę się za symulacje komputerowe.
Silnik wyjęty z motorynki okazał się tuningowany juz przez kogoś kto wiedział co robi więc narazie w nim nie mieszam sprawdze jak będzie chodził. Dokumentację oczywiście z prac będę dodawał jeżeli jest ktoś zainteresowany.
w wolnej chwili dodam kiążkę niestety po angielsku dotyczącą usprawniania jakiejś yamahy 250 no i program do liczenia dyfuzora, liczenia czasów otwarć okien, pola przekroju okien itp.
Co ciekawe po zapoznaniu się z katalogiem częsci okzało się że można dobrać około 6 różnych kombinacji przełożeń skrzyni biegów (różne skrzynie gazela i M21W2) dodatkowo 6 kombinacji na koszu sprzęgłowym(3 rodzaje zębatek na wał i 2 lub 3 na kosz sprzęgłowy, no i na przekazaniu na koło kolejnych wiele, można powiedzieć że niekończenie wiele(można dorobić bez problemu)
Dla innych zainteresowanych zapraszam na stronkę
[link widoczny dla zalogowanych]
zdjęcia junaka naszego, z prób również
Pzdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 12:53, 28 Lis 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:07, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
|
| pawe86 napisał: |
| nie wiem czy koledzy wiedza ale przesadna polerka nie poprawia osiągow najlepiej jest jak pozostaja malutkie ryski na dolotach |
Rozwiązanie, które opisujesz, polegające na wprowadzeniu lekkich chropowatości przy warstwach przyściennych faktycznie doprowadza do tzw. turbulizacj warstwy granicznej i zapobiega odrywaniu się strugi przy bardzo wysokich prędkościach przepływu. Natomiast w silnikach takich jak SHL, gdzie silnik zasysa przy maksymalnych obrotach najwyżej 14l. powietrza na sekundę, to zjawisko nie występuje (zbyt mała prędkść przepływu w gardzieli o średnicy 24mm). Bardziej istotne jest zmniejszenie tarcia w warstwie granicznej, uzyskiwane właśnie przez dokładną polerkę.
| pawe86 napisał: |
| Co ciekawe po zapoznaniu się z katalogiem częsci okzało się że można dobrać około 6 różnych kombinacji przełożeń skrzyni biegów (różne skrzynie gazela i M21W2) dodatkowo 6 kombinacji na koszu sprzęgłowym(3 rodzaje zębatek na wał i 2 lub 3 na kosz sprzęgłowy, no i na przekazaniu na koło kolejnych wiele, można powiedzieć że niekończenie wiele(można dorobić bez problemu) |
Można nawet pójść dalej
Pod koniec lat 80-tych zajmowałem się wyciskaniem mocy z silników dwusuwowych na potrzeby sportu kartingowego. Pamiętam, że w kategorii popularnej trafiały się wózki z silnikami WSK 125cm3 i 6-cio biegową skrzynką biegów. Jeśli się dało w tamtych czasach, to i teraz pewnie też - kwestia ceny.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:54, 28 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
gazownik
|
Wysłany: Nie 11:05, 28 Lis 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:07, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
Tak z ciekawości, z jakich lektur korzysta kolega? I ten program też mnie interesuje. Mając sporą wiedzę teoretyczną można wiele zdziałać. Może kolega wie jaki maksymalny moment obrotowy ma fabryczna Ela?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
bitels
|
Wysłany: Nie 13:28, 28 Lis 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:08, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
|
Sportowe osy też tak miały.
Dokonywano tego zmianą przełożenia silnik sprzęgło.
Mechanizm taki sam jak w simsonach zmiana biegów, drążony wałek na nim koła zębate ,a w środku drążonego wałka wybierak przesuwający się w tył lub przód blokujący poszczególne w zależności od włączonego biegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
pawe86
|
Wysłany: Nie 21:11, 28 Lis 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:09, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocław
|
link do książki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
są jeszcze programy typowe do symulacjii ale posiadam tylko do silników 4T
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
gazownik
|
Wysłany: Pią 15:26, 10 Gru 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:09, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
Nie chce zaczynać nowego tematu bo gdzieś taki widziałem. A mianowicie chodzi mi o podkładke gażnika. Według katalogo wychodzi mi, że powinna być zastosowana podkładka o grubości 5mm( oczywiście jej nie było u mnie ). I mam takie pytanie, jeżeli podkładka łącznika ma taką grubość to jeszcze jest potrzebna takiej samej grubości podkładka gaznika? Czy wystarczy już tylko zastosowanie uszczelki z brystolu+sylikon( minimalna dawka )?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
mruty
|
Wysłany: Pią 21:01, 10 Gru 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:10, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miłomłyn
|
Ta uszczelka (bo pewnie o to Ci chodzi) powinna być właśnie takiej grubości bo nie pozwala (izoluje) gaźnikowi nagrzewać się od silnika bo to negatywnie wpływa na jego pracę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
gazownik
|
Wysłany: Nie 12:36, 12 Gru 2010
PRZENIESIONY
Nie 23:10, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
Dorwałem sporą płytę ebonitu  . Więc teraz zrobie uszczelki z prawdziwego zdarzenia, jeszcze lepej spasowane . Myślę że nic się nie stanie jak obie będą miały grubość 3-4mm. Bo dzięki takiej grubości można bardzo ładnie skorygować progi w kanale dlotowym. Co się wiąże z tematem, co nam da idealna polerka gardzieli i króćca jak będą progi w kanale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
