Qiuz, skrzypi gar na przegrzniu, po 1000 km - Forum SHL

Suchy

Jak zwykle Suchy wymyśla zagadki, tym razem u mnie w silniku dzieje się śmieszna rzecz. Mianowicie, ok 1000 km temu miałem przygodę opisaną w dziale ,,podróże" w związku z tym zapiekły mi sie pierścionki i musiałem popiłować w jednym mijescu rowki tłoka, żeby luźno były. Po tym czasie motor na przegrazniu, skrzypi gdy mu się doda za dużo gazu, z gara wydobywa się dźwięk jak zardzewiały zawias, jednak dyskretnie.
Na zimno ta się nie dzieje. Jest jedna teoria, że może to byś swpodowane zaciasnymi pierścionkami, ale pierścienie zrobiły już 1/3 swojego życia. Więc to nie możliwe, żeby się zamykały. Panewnka w główce wymieniona niedawno. Tradycyjnie czy ktoś takie coś miał i wie o co chodzi?
Jak w tym zezonie się nie dotrze to chyba wymienię tłoka i może pomoże.