Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Pią 14:04, 07 Sie 2009 Temat postu: po długim czasie postoju. |
|
|
|
Witam. Ostatni raz jeżdziłem moja gazelka ok 5 a może i 10 lat temu. Jakie czynności należy wykonać przed ponownym uruchomieniem silnika?? Czy należy rozebrać gaźnik, czy wymienić olej. Każda porada mile widziana. Dodam,że tłumik był odkręcony od kolanka.Czy to mogło zaszkodzić. Motocykl stał w blaszanym garażu z posadzką.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
drix1994
|
Wysłany: Pią 14:29, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Junior Admin

Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
wg. mnie napewno zdalo by się wymienić olej i przeczyścić i przedmuchać gaźnik , bo benzyna po utlenieniu zostawia taki proszek jakby albo nalot w gaźniku na częściach więc mogło go już ładnie zasyfić przez 5-10 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:41, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
Zdejmij głowicę i sprawdź stan gładzi cylindra czy nie zardzewiała , wypłucz bak i dalej jak kolega drix1994 radzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suchy
|
Wysłany: Pią 15:58, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
EEE, ja się tłok rusza to palić i jechać. Potem można wmienić olej o ile jest. Ale od samego stania to się chyba gaźnik nie zapaproszył. Choć czyszczenie gaźnika, nigdy nie jest złe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:37, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
A później w razie zardzewienia szukać majstra co przeszlifuje cylinder
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 16:39, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:42, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
ok. Dzięki za wypowiedzi. Na pewno skorzystam z porad ale to jak już uporam sie z malowaniem. Wtedy zabiorę sie za ,,odkurzenie ''silnika
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suchy
|
Wysłany: Pią 17:55, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Lorus napisał: |
A później w razie zardzewienia szukać majstra co przeszlifuje cylinder  |
Jak jest gar zardzewiały to i tak trzeba do szlifu nieść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:24, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
Ale po odpaleniu zdarta rdza wpada pomiędzy tłok-cylinder i robi głębsze rysy co automatycznie wymusza wzrost grubości warstwy skrawanej i skraca życie cylindra , więc lepiej sprawdzić najpierw
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suchy
|
Wysłany: Pią 21:15, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Ojciec Ty mi nie mów o rdzy Ja po zakupie musiałem walić młotkiem w tłok od 125p bo nie chciał wyjść z gara w moim junaku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drix1994
|
Wysłany: Pią 23:15, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Junior Admin

Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
no nalot w gaźniku może być... przecież nawet jakby pełny gaźnik zostawił to z czasem wyparuje i zostanie takie żółtawe smierdzące gówno przypominające siarke...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:51, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
u mnie po 10 latach stania jak rozebralem gaznik nie bylo sladu rdzy. Wyczyscilem bak, nalalem mieszanki bogatszej w olej i sru... zapalil az milo...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:26, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
A ja nic nie mówię Ci o rdzy, tylko odradzam odpalenie bez sprawdzenia bo to może narobić więcej szkody niż pożytku
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 10:29, 08 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:48, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
Odpowiednie czynności to należało wykonać przed odstawieniem jej na tak długi czas , teraz to pozostaje Ci spróbować ją odpalić i modlić się żeby nic nie zardzewiało A poza tym to standardowo poczyścić styki i połączenia w instalacji , gaźnik itp itd .
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 10:49, 08 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drix1994
|
Wysłany: Sob 23:00, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Junior Admin

Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
smusius napisał: |
u mnie po 10 latach stania jak rozebralem gaznik nie bylo sladu rdzy. Wyczyscilem bak, nalalem mieszanki bogatszej w olej i sru... zapalil az milo... |
bo gaźnik Ci nie zardzewieje... ja mówie o nalocie z benzyny...który zostaje po utlenieniu się benzyny..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drix1994 dnia Nie 9:52, 09 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:12, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
no dobra a czy w takim razie tenze nalot z benzyny moze narobic tyle szkody???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|