| Autor |
Wiadomość
|
|
Gość
|
 Wysłany: Nie 11:53, 15 Lis 2009 Temat postu: [WSK 175] jak przerobic zapłon |
|
|
|
co prawda temat dotyczy WSK ale sądzę że będziecie potrafili mi pomóc.
mój tata ma WSK 175 i chciałby przerobić zapłon tak żeby dało się odpalić bez akumulatora. czy ktoś z was potrafiłby opisać co gdzie i jak podłączyć żeby to działało?
na pewno zadacie pytania po co taka przeróbka więc od razu napiszę. z racji tego że motor stoi na wsi i tata nie ma czasu na nim jeździć to nieużywany akumulator się rozładowuje i stąd pomysł na przerobienie instalacji.
z góry dzięki za wszystkie sugestie w tym temacie.
pozdro
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
|
picek
|
| Wysłany: Nie 15:54, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zwoleń
|
akumulator do kieszeni i w domu raz na miesiąc podładować.
zmiana instalacji będzie swego rodzaju" skundleniem " pochłonie trochę czasu.
A taki temat opisany jest pewnie na forum WSK i tam cię odsyłam. Ewentualnie PW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Nie 21:02, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
|
na początku dzięki za przeniesienie tematu i sorry za umieszczenie go w złym dziale.
a teraz na temat:
zgodnie z radą kolegi picek który napisał żebym szukał na forum WSK zapytam się czy może ktoś z użytkowników naszego forum jest zarejestrowany na jakimś forum WSK. jeśli tak to prosiłbym o napisanie mi PW. nie chciałbym się rejestrować na forum tylko dla znalezienia 1 informacji a później zaniechania korzystania z danego forum. jeśli któryś z naszych użytkowników ma tam konto to proszę o poszukanie dla mnie informacji i przesłanie na PW. jeśli w ciągu tygodnia nie uzyskam pomocy to wtedy będę szukał i zarejestruję się na jakimś forum WSK.
pozdrawiam wszystkich.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Fenix
|
| Wysłany: Nie 23:12, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
|
Picek napisał Ci całą prawdę: toż to najzwyklejsze skundlenie motocykla. Trudno jednak nie zgodzić się z tym, że jakoś trzeba Ci pomóc (właściwie to Twojemu tacie, nie tobie).
Najprostsze rozwiązanie to podłączyć jakiekolwiek napięcie do zacisku przerywacza. Kilka razy próbowałem robić to za pomocą tzw. baterii płaskiej (zawsze mi się udawało odpalić). A jak już odpaliła to dość szybko ładował się akumulator na tyle dużo, że na jakiś czas tego prądu starczało.
Można też do zacisku przerywacza podpiąć przewód z napięciem dającym prąd na światła: nie pamiętam => tam chyba jest to kabelek żółty. I tak też najczęściej robią to przeróżnej maści "tunerzy" klasy WT. Na takiej pajęczynie zresztą próbują jeździć na stałe, że tak powiem ==> trwale. Skutek tego jest jednak najczęściej opłakany: pali się instalacja w motocyklu i zaczyna się problem od nowa. Tyle, że teraz to już spory problem i koszt niemały!!
I jeszcze zdanie dla Ciebie: nawet nie próbuj tego pytania rzucać na forum wueskowym. Bo tam dopiero dostałbyś "pater noster": oni tam od razu nazwią to wprost ==> WT (myślę że znasz ten skrót), a właśnie WT jest tam bezlitośnie tępiony. I bardzo zresztą słusznie.
I jeszcze jedno: jakbyś - co nie daj boże - wybrał się jednak na wueskowe forum z tym pytaniem, to pod żadnym pozorem nie paplaj, że tu dostałeś taką "instrukcję". Ja tam też jestem zarejestrowany, więc miałbym tam dobry obiach ==> pewnie na całe lata!!
Pozdrowienia dla Ciebie i taty.  
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fenix dnia Nie 23:18, 15 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Nie 23:59, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
|
szczerze to nie mam pojęcia co ten skrót oznacza. chyba jednak powiem tacie że to dużo roboty jest z taką przeróbką i żeby nic nie modyfikować. dziękuję za te informacje.
pozdro.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
pawe86
|
| Wysłany: Pon 9:28, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocław
|
oj sprawa jest prosta, odłączasz prostownik który masz pod siedzeniem, i teraz tak do niego wchodzą 2 kable i 2 wychodzą, więc odłączasz te wchodzace jeden na mase a drugi dodatkowym kablem na cewkę wysokiego napiecia. I tyle, nie masz swiatła z tyłu, stopu, klaksonu, swiatła postoju, podswietlenia licznika, silnik chodzi gorzej niż na aku, ale można tak zrobic i odpali.
Zalecam jednak kupić sobie jakikolwiek akumulator, np żelowy kasa jest nieweilka ale przyjemność rośnie bardzo 
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pon 19:19, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak mówili koledzy nie polecam.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
