Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  
  Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Podwozie->Okładziny hamulcowe

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2
Okładziny hamulcowe <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
halcik
PostWysłany: Sob 11:25, 19 Gru 2015 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2227
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno

Nie wiem czy butaprenowi bym zaufał. Jak nie masz ścisku to może rzeczywiście włożyć w bęben i wyprzeć lub założyć linkę hamulca i blokować na rączce. Też mam do wymiany wiec przyłącza się do pytania czym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hokunin
PostWysłany: Sob 13:05, 19 Gru 2015 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec

Rozebrałem dziś przednie koło i pełno syfu z okładzin jest do wymiecenia.Bębny nie są złe choć wielka warstwa "czegoś" z okładzin i są ryski,ale to chyba na tej warstwie.Tylne koło pewnie gorsze.Jak przyjdą okładziny to się będę jeszcze bawił w czyszczenie tego.Łożyska mi chyba jeszcze dojdą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benicjanin738
PostWysłany: Sob 15:57, 19 Gru 2015 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 01 Paź 2015
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Benice; zachodniopomorskie

Tak sobie pomyslalem,ze tasmy nie powinny tak syfic jak okladziny ktore zamowiles?
Mam na razie wszystko nowe, ale jako,ze przod hamuje lipnie, to moze trzeba by rozwazyc te tasmy hamujace na probe ?🤓
Hokunin czy ma to sens? Moze te tasmy sie nie krusza tak obficie jak standardowe okladziny? I tak i tak zmieniasz? Padam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hokunin
PostWysłany: Sob 17:41, 19 Gru 2015 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec

Zapytam jeszcze w serwisie Skody,mam niedaleko.Tata mi mówił,że swego czasu tam zanosili od szkolnych autobusów więc może mi zanitują.Chyba najlepiej będzie zanitować jednak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maniekgazela
PostWysłany: Sob 18:16, 19 Gru 2015 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MIESBACH

Ja robiłem ostatnio szczęki,wieczorem opisze i wlepie fotki
edit
A więc tak po usunięciu starych okładzin i wyszkiełkowaniu szczęk,zabrałem się za poszukiwanie kleju podzwoniłem po kilku firmach w Niemczech i 3 firmy się powtórzyły co do kleju czyli polecili ten sam klej firmy WURTH
[link widoczny dla zalogowanych]

Po odtłuszczeniu obu powierzchni nałożyłem bardzo cienką warstwę kleju szpachelką z nacięciami (takimi małymi rowkami) nie kładłem na całej powierzchni ponieważ klej jest bardzo gęsty i twardy.Następnie odłożyłem wszystko do wyschnięcia na 24h.Gdy klej zasechł przewierciłem otwory a następnie w okładzinach rozwierciłem,pod łebki nitów rozwiertak nr 8,2 Nie wiem jakie mają inne oznaczenia ja mam z wurtha,ostatni krok to mocowanie szczęki w imadle i zaklepywanie nitów tez mam do tego specjalne pobijaki jutro zrobię fotki pobijaków a teraz fotki szczęk jak się uda Wesoly




Sorry za jakość ale zniszczyłem już dwa aparaty i żona powiedziała że nigdy nie dostanę aparatu ani do warsztatu ani na zlot Wstyd


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maniekgazela dnia Sob 21:49, 19 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekshlm06t
PostWysłany: Nie 23:12, 20 Mar 2016 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 19 Lut 2016
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze wsi

Dorzucę swoje o hamulcach, hamowaniu. Gratuluję pomysłu hamującym przodem na wahaczu pchanym. Hamuj tylnym, wspomagaj ręcznym. To tyle o manewrze zmniejszania prędkości.
Co do okładzin i hamulca w ogóle.
Po pierwsze primo (za poetą):
- wytaczamy bęben (oczywiście myślimy...)
- na szczęki naklejamy lub nitujemy okładziny. Muszą być nadwymiarowe, Ja daję do zakładu trudniącego się tą profesją od lat. Nie próbuję zakładać fabrycznych, kompletnych szczęk, nawet w japonii. Bęben trza poprawić, szczeki są wtedy za małe.
- między rozpieracz, a szczęki montuję blaszkę 0,3-0,5 mm. (wg książki) i przetaczam szczęki na "0".
- od jeżdżącego słyszę "...są hamulce..."
Ktoś na forum ma w tytule słówko o rozpędzeniu i hamowaniu moto. To drugie ma większe znaczenie...



No nie dodałem, gdyby nitowanie było lepsze, nikt by nie kleił okładzin.

Chyba po to, żeby na bębnie mieć ślad po nitach.


No tak, jest jeszcze rajd nitów i korozji...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tomekshlm06t dnia Nie 23:20, 20 Mar 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2 Strona 2 z 2

Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Podwozie->Okładziny hamulcowe
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group