Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:30, 10 Sty 2007 Temat postu: [M11] Zawieszenie przednie - regeneracja. |
|
|
|
Witam! Mam problem z przednim zawieszeniem... Mianowicoe jest ono zdecydowanie za miękkie.... Gdy odejmuje gazu by zwolnić zaczyna strasznie rzucać przodem już przy małych predkościach... Powiedzcie mi czy dobrym pomysłem było by utwardzenie przedniego zawieszenia i w jaki sposób ewentualnie by to uczynić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pawe86
|
Wysłany: Śro 20:30, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
wg mnie wina tego "rzucania przodem" jest zla praca amortyzatorow znaczy regeneracja. a jesli nie pomoze mozesz albo kupic nowe sprezyny albo je naciagnac. Znaczy ja swoje wydluzylem wbijajac naprzemiennie z roznych stron kliny i efekt byl wyczuwalny ale rob jak uwazasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suchy
|
Wysłany: Czw 10:42, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Ja tez tak miałem podobnie jak zapewne większość forumowiczów, metoda na zamiękki przód prosta, ja dałem do wszyskich amortyzatorów po wielu experymentach hipol15 jakbym znalazł gęstrzy to tez bym dał, teraz prowadzi sie poprawnie, a nierównosci wybiera wyśmienicie. Ale mimo wszysko niech sprzodu będzie zasztywno, niz ma być niestabilnie. Tak więc ucz sie na moich poczynaniach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:02, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
|
Witam
Chciałbym podzielić sie z kolegami, moimi doswiadczenia zwiazanymi z zawieszeniem SHL-ek.
Przedni wachacz pchany w tych motorkach, juz przy minimalnych luzach na tulejach metalowo - gumowych, luzach na ośce koła przedniego czy pustych lub nierówno pracujących amortyzatorach, potrafi niezle zabujac w trakcie wchodzenia w zakret lub pokonywania nierowności na szosie. Bardzo ważne jest sprawdzanie stanu wspomnianych elementów dla wlasnego bezpieczenstwa. Jezeli w trakcie jazdy czesto zdarza sie ze kierownica zaczyna mocno szarpac, wystarczy skręcic amortyzator skrętu na kierownicy.
Usztywnienie przednich amortyzatorow daje takze dobry efekt. Oprócz zmiany oleju, oraz kontroli stanu uszczelniaczy, mozna skrocic sprezyny o jeden, dwa zwoje, motocykl prowadzi sie o wiele pewniej w zakretach.
Kolejnych waznym elementem, o którym czesto sie zapomina to wymiana starych 30-40 letnich opon na nowe. Zwlaszcza opon, ktore posiadaja mocno zarysowana granice miedzy powierzchnia bieznika, a powierzchnia boczna opony( chrakterystyczny rant). Opony te tragicznie trzymaja sie w mocniejszych lukach, pomijajac fakt ze 30-40 letnia guma jest twarda jak skala, co pownie kazdy w Was zauważył przy probie sciągniecia lub zalozenia takiej opony na felge.
Wszystkim ktorzy aktywnie smigaja na tych wspanialych maszynach radze zwrocenie uwagi na tulejki w przednim zawieszeniu, kolega mial w swojej turbo maszynie dwie tulejki dosc lichawe i w momencie przejezdzania przez poprzeczne nierownosci, kierownica tak mocno rzucila ze nie byl w stanie opanowac motocykla i troche sie chlopak poturbowal. Na szczescie na sinikach sie skonczylo.Ten przykry fakt, sklonil nas to szybkiego przegladu tych elementow i wymiany wiekszosci z nich, co dalo znakomita poprawe w jakosci prowadzenia.
To na tyle
Pozdrawiam i powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|