Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  
  Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Silnik i skrzynia biegów / S32 | S32-U->[M11] Wał korbowy- łożyska.

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
[M11] Wał korbowy- łożyska. <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Czw 8:03, 18 Paź 2007 Temat postu: [M11] Wał korbowy- łożyska.







Witam, jestem nowy na forum i z góry przepraszam za być może niewłaściwe miejsce na ten temat, Mam shl M11 z 1964 r , rozpołowiłem silnik i w tej chwili zamierzam wyciągnąć wał z prawego karteru, ale trzymają łożyska. Proszę o radę jak mam ściągnąć łożyska, by nie uszkodzić karteru. między łożyskami jest tulejka z otworami- czy mogę ją ściągnąć razem z łożyskiem, Dzięki za pomoc.
Powrót do góry
ToX
PostWysłany: Czw 15:05, 18 Paź 2007 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

Przy łożyskach masz specjalne pierścienie, tzw. Segery, jak już wyjmiesz Seger(ostrożnie, są zrobione z kruchego metalu) to łożyska musisz po prostu wybić młotkiem lub innym narzędziem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ronin
PostWysłany: Czw 16:55, 18 Paź 2007 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice (Jaworzno)

Moge dodać ze zależnie od stopnia zużycia może to wymagać dużej siły uderzenia, ja się z tym męczyłem strasznie Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barteq
PostWysłany: Czw 18:55, 18 Paź 2007 Temat postu:


Administrator
Administrator

Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

przy wybijaniu łożysk najlepiej używając pręta i młotka uderzać po zewnętrznej części łożyska metodą na krzyż, nie należy walić po wewnętrznym pierścieniu bo sie tylko namęczysz a efekt żaden jedynie mogą ci sie kulki wysypać przy zakładaniu nowego łożyska najlepiej użyć tulei wielkości zewnętrznej średnicy łożyska (lub stare łożysko), przyłożyć i po niej walić młotkiem a nie po nowym łożysku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Czw 19:45, 18 Paź 2007 Temat postu:







Dzięki wszystkim za porady. Idę za chwilę z tym walczyć Wesoly O rezultatach poinformuję w najbliższym czasie.
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Pią 7:41, 19 Paź 2007 Temat postu:







Witam, z wielką radością informuje że operacja udała się tzn. nie było łatwo bo zniszczyłem ściągacz ojca- musiałem go lekko przerobić....kątówką, ale trudno. Mam kolejne pytanie dotyczące łożyska w korbowodzie: Kupiłem łożysko w AG-MOT, (w tej chwili czekam na paczkę); czy to prawda że te łożysko nie pasuje do korbowodu?, bo jeżeli tak to gdzie można nabyć takie jak oryginalne?. W sumie to dwa pytania. dzięki jeszcze raz za dotychczasową pomoc, jak możecie dajcie wskazówki co do łożyska.
Pozdrawiam
Powrót do góry
bitels
PostWysłany: Pią 9:41, 19 Paź 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

grzegorz wyrobek napisał:
Witam, z wielką radością informuje że operacja udała się tzn. nie było łatwo bo zniszczyłem ściągacz ojca- musiałem go lekko przerobić....kątówką, ale trudno. Mam kolejne pytanie dotyczące łożyska w korbowodzie: Kupiłem łożysko w AG-MOT, (w tej chwili czekam na paczkę); czy to prawda że te łożysko nie pasuje do korbowodu?, bo jeżeli tak to gdzie można nabyć takie jak oryginalne?. W sumie to dwa pytania. dzięki jeszcze raz za dotychczasową pomoc, jak możecie dajcie wskazówki co do łożyska.
Pozdrawiam


Rozebrałeś wał korbowy????
Jeżeli tak to mam pytanie czy wiesz jak go potem wycentrować i wyważyć? A ja jestem pewien ,że łożysko nie będzie pasowało ,a dla czego - opis poniżej .
Po rozebraniu wału są dwie metody naprawy łożyska korbowodu:
1. Prostsza - wymiana całego korbowodu wraz z łożyskiem i sworzniem na nowy (można kupić ale jakoś im nie ufam,myślę ,że to gówniana jakość).
2. Trudniejsza - wymiana samych rolek w łożysku na nad wymiarowe(są do tego wzory aby obliczyć średnice i ilość rolek w stosunku do średnicy sworznia i otworu w stopie korbowodu tak aby luz w pasowaniu nie był większy niż 0,03 mm - inaczej wał długo nie pociągnie) pod warunkiem ,że wał nie jest za bardzo rozbity i jest gdzie jeszcze wykonać szlif korbowodu(nie można przeszlifować warstwy utwardzonej) i sworznia (najczęściej trzeba dorobić nowy bo on najbardziej cierpi) U mnie taki zabieg w gazeli skończył się padnięciem wału po tysiącu kilometrów - warstwa utwardzona było zbyt cienka ,nastąpiło szybkie zużycie i duży luz.
Skończyło sie na wymianie wału gazelowskiego silnik W-2( cienki sworzeń tłokowy,łożysko trzyrzędowe- trudny w naprawie)na wał od WSK M21 sinik 059(rozwojowa wersja W-2 ,łożysko dwurzędowe szerszy sworzeń korbowodu- a co najważniejsze idzie jeszcze do niego dostać fabryczne nowe korbowody - wymieniam w nich tylko rolki łożyska na szwedzkie firmy SKF)
Co do centrowania potrzebne dwa kły z obsadami dwa czujniki zegarowe i młotek odchyłki bicia wzdłużnego nie powinny przekraczać 0,04mm inaczej cierpią łożyska główne wału ,układ korbowo-tłokowy.
Naprawa walu to poważne i odpowiedzialne wyzwanie nawet dla osoby ,która nawet sie tym zajmuje na co dzień. Mnie osobiście pewna poważna rzeszowska firma z dobrą renomą i co najważniejsze z doświadczeniem tak urządziła że wał z gazeli wydzierałem trzy razy do reklamacji !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 10:01, 19 Paź 2007 Temat postu:







A czy ja napisałem,że rozebrałem wał korbowy?????, mam tylko podejrzenia że łozysko będzie do wymiany i tyle. Znalazłem juz kontakt do fachowca w Katowicah który zajmuje się regeneracją wałów do dwusuwów. Zdaje sobie w pełni sprawę jaka poważna to jest naprawa i nie zamierzam się do tego brac sam- nie mam narzędzi, sprzetu i jakiego kolwiek doświadczenia w tym zakresie ale dzięki za troskę i uwagi
pozdrawiam Wesoly
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Pią 11:34, 19 Paź 2007 Temat postu:







Jeśli chodzi o naprawy i regeneracje wałów, to zawsze robiłem w Bydgoszczy u takiego starszego pana, który od lat zajmuje się starymi motocyklami i powiem wam, że jest to fachowiec ponad miarę!!!! Ostatnio robiłem regenerację wału chyba 10 lat temu i zrobiłem mnóstwo kilometrów (niestety nie jestem w stanie podać dokładnej liczby) i gdy w zeszłym roku przed sezonem nie były wyczuwalne jakiekolwiek luzy na wale. Moje naprawy ograniczały się zawsze do wymiany tłoku, lub pierścieni, ze względu na to, że jakoś ich jest fatalna. Zanim trafiłem do tego warsztatu zrobiłem regenerację wału w jakimś podrzędnym warsztacie i w zasadzie długo się nie nacieszyłem jazdą, bo wał rozsypał się dosłownie po 300 kilometrach...
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Nie 12:26, 21 Paź 2007 Temat postu:







ja wały naprawiam sam nie mam narzędzi potrzebnych ale za to mam wyobraźnie i to jak narazie starcza. A więc pomału rozkuwam wał wymieniam to co trzeba przeważnie wałeczki i korbowód smaruje smarkiem i składam imadłem(ważne aby prosto wszedł sworzeń bo później problemy z przestawianiem są na koniec suwmiarka w rękę i przykładam do przeciw wag . Mają sie zgrać powierzchnie w wszystkich miejscach , jak to sie uda to oglądam wał czy aby jest wszystko ok ,czy korbowód sie obraca czy nie zaciera i zakładam .Gorzej jest jak sworzeń sie wytrze to muszę iść do tokarza poza tym to sama przyjemność pracy no i 100 wa zostaje w kieszeni
Powrót do góry
bitels
PostWysłany: Nie 13:17, 21 Paź 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

gustaw88 napisał:
ja wały naprawiam sam nie mam narzędzi potrzebnych ale za to mam wyobraźnie i to jak narazie starcza. A więc pomału rozkuwam wał wymieniam to co trzeba przeważnie wałeczki i korbowód smaruje smarkiem i składam imadłem(ważne aby prosto wszedł sworzeń bo później problemy z przestawianiem są na koniec suwmiarka w rękę i przykładam do przeciw wag . Mają sie zgrać powierzchnie w wszystkich miejscach , jak to sie uda to oglądam wał czy aby jest wszystko ok ,czy korbowód sie obraca czy nie zaciera i zakładam .Gorzej jest jak sworzeń sie wytrze to muszę iść do tokarza poza tym to sama przyjemność pracy no i 100 wa zostaje w kieszeni


I ile wytrzymuje ci taki wał???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Nie 15:56, 21 Paź 2007 Temat postu:







zależy od typu motocykla. np u komara to dożywocie , shl-ce narazie zrobiłem tylko 3km ale jest wszystko dobrze, w jawie Ts sam nie robiłem bo to wyższa technika, a cz 175 zrobiła już z 1000km i nie widać zużycia. Oczywiście większych regenerowanych wałów to komarki romeciki jawki i wsk-ki , w mz nie musiałem , większość wałów wytrzymywała u mnie aż do sprzedaży czyli jakieś 2 lata myślę że spokojnie na takim wale 10tys można zrobić może i więcej nie wiem bo nie miałem nigdy jednego motocykla tak długo
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Wto 15:33, 23 Paź 2007 Temat postu:







witam, dzisiaj się okaże czy muszę wymieniać łożysko w korbowodzie- dam znac jutro. Do tej pory rozebrałem cały silnik i zabrałem się za polerkę - żmudna praca ale wiem że się opłaca bo efekt jest super. W pierszej SHL-ce tez polerowałem silnik i robił wrażenie.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Śro 7:58, 24 Paź 2007 Temat postu:







witam wszystkich- niestety fachowiec powiedział, że najlepiej będzie zmienić cały korbowód, żużycie jest tak duże że doraźne naprawy się nieopłacają i wymiana tylko łożyska nic nie da, Mówi się trudno- kolejny wydatek- ale czego się nie robi dla takiego cacka!!!
Pozdrawiam
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Śro 10:11, 31 Paź 2007 Temat postu:







Cześć - mam pytanie. Na wale w silniku S32 są 4 łozyska, Czy takie samo łożysko jest też na wałku głównym skrzyni biegów?- chodzi o to od strony lańcucha napędowego (prawa strona). Reasumując czy jest 5 takich samych łożysk w silniku. Zanim przystąpię do poskładania silnika chcę się upewnić Dzięki i miłego dnia Wesoly
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2

Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Silnik i skrzynia biegów / S32 | S32-U->[M11] Wał korbowy- łożyska.
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group