Autor |
Wiadomość
|
ronin
|
Wysłany: Śro 20:53, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice (Jaworzno)
|
To osłona żeby szklanki nie "dźwięczały", ja takie miałem ale juz poszły w kosmos. W książce Pancewicza jest jeszcze zdjęcie osłony igielitowej, to taki duży orchonny "condom" na amortyzator ale u siebie takiego nie zaobserwowałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ToX
|
Wysłany: Śro 23:38, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Tu nie chodzi o dźwięczenie, to jest po to aby do dziurek w szklankach zamontować to i żeby szklanka górna nie tarła o chrom i go nie uszkodziła a druga sprawa, te ślizgacze dodają trochę większej stabilności szklanek. Ale nie potrzebne kupować to na allegro jeśli można przejść się do najbliższego meblowego i poprosić o takie zatyczki na śruby do mebli i je wtedy wtykamy i zapiekamy w te dziury w szklankach. Moje ślizgacze są tak zrobione i jak na razie wszystkie się trzymają ale trzeba się swoje przy tym narobić i pokląć trochę pod nosem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bitels
|
Wysłany: Nie 0:16, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
To mają tylko przednie amory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:05, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
bitels napisał: |
To mają tylko przednie amory. |
Ja przez cały weekend znalzłem 30 min aby tylko rozebrać przednie amortyzatory. Okazało się, że są w nich te korki ślizgowe w górnej częsci chromowanych szklanek!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 9:27, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
Wpadłem na inny
pomysł.Zamiast korków przykleiłem od wewnętrznej strony szklanki chromowanej pasek filcu na całą średnice około 3do4 cm szerokości,szklanki nie dzwonią a przy tym polerują chromowaną powierzchnię.Znakomicie spełniają swoją funkcję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Sob 21:35, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
z tym filcem to ty pierwszy nie jesteś,(ja wprawdzie jeszcze tego nie robiłem) słyszałem jednak że ten filc nie do szklanki się przykleja tylko do "samego amortyzatora". Piszesz ze pięknie poleruje chromowaną powierzchnie a co jak będzie błoto na chromie? a tak by rysowało tylko szklankę górną od środka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 1:49, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
Masz rację picek ale nie odnawiasz chyba po to by po błocie jeżdzić?Poza tym filc tak dolega że ciężko włożyć dolną szklankę i praktycznie nie ma wolnej przestrzeni wokół amortyzatora.Jeżdżę drugi rok i nic się nie dzieje.Jak przykleisz do amora to ci będą szklanki dzwoniły.Jak już wyżej wspomniano te koreczki miały za zadanie zrobić dystans przed szorowaniem po chromie jak i zniwelować efekt dzwonienia i to ma robić ten filc.Mogłem przykleić do dolnej szklanki tyle że szkoda mi było psuć chrom za który zapłaciłem grube pieniądze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bitels
|
Wysłany: Nie 8:49, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Picek ma tu rację. Rozwiązanie nie jest zbyt szczęśliwe.Nie trzeba błota . Wystarczy trochę kurzu i wilgoci którą na pewno będzie zbierał filc ,i pasta ścierna gotowa, trochę czasu i po ładnym drogim chromie.
Rozwiązanie z filcem jest stosowane w iż-ach czy dnieprach tle ,że dolna szklanka posiada specjalne przetłoczenie w ,które wchodzi filc tak że pracuje po wewnętrznej stronie górnej szklanki nie niszcząc chromu a dodatkowo czyszcząc górna szklankę.
Najlepszym rozwiązaniem jednak jest założenie oryginalnych korków styrenowych, które można kupić obecnie na allegro za 35 zeta.
A jeżeli szkoda komuś parę złotych na oryginalne ,to za parę groszy można kupić w meblowym zaślepki do śrub meblowych ,też dobrze spełniają swoja funkcję.
A do Picka: W nakrętkach amorów masz oryginalnie zamontowane filcowe pierścienie zgarniające Nie trzeba nic zakładać co najwyzej wymienić na nowsze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bitels dnia Nie 8:51, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ToX
|
Wysłany: Nie 12:17, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
U mnie co prawda te zatyczki od mebli poodpadały, muszę poprawić to wszystko ale jakoś nie mam czasu... i chęci .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Nie 17:49, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
Dzięki bitels za podpowiedź - w grudniu lub styczniu zabieram się za remont jednej z SHLek M11 więc wiele twoich patentów opisywanych na tym forum będzie wcielanych w życie.
Na razie muszę skończyć budowę regały i zrobić sobie kabinę do piaskowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawlasty
|
Wysłany: Pią 22:28, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno Odrzańskie
|
Ja w swoich spróbowałem takiego patentu jak na zdjęciu poniżej. Wyciąłem ze starych tulejek amortyzatora kwadraty i wyciąłem w nich rowek (żeby trzymały się na miejscu), a później wcisnąłem je na siłę w te dziurki. Akurat tworzą taki dystans, że szklanka nie lata na prawo i lewo. Zobaczymy co z tego będzie, narazie się trzymają. Po próbach drogowych zdam obszerną relację
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawlasty dnia Pią 22:29, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabste91
|
Wysłany: Sob 14:02, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wydaje mi sie ze nie zdadza egzaminu gdyz sa gumowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
template
|
Wysłany: Pon 23:43, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ja rozwiązałem ten problem za pomocą zaślepek do mebli czy jak to tam się nazywa.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Patent nie mój, bo ktoś już o tym pisał na forum. (Kto czyta forum ten widział )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez template dnia Pon 23:48, 10 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rojek
|
Wysłany: Wto 21:02, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RLU
|
dobre rozwiązanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zip
|
Wysłany: Czw 1:53, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KROSNO
|
Ja postanowiłem użyć do tego celu kołki montażowe do tapicerki samochodowej(widać go na szmatce obok), kupione w mieszalni lakierów, bo są twardsze i chyba więcej wytrzymają.
Kołeczki i ich szpilki wciskając potraktowałem WD-40 (to się nie połamią szpilki - łatwiej wbić), a po wciśnięciu w otwory poskracałem je od środka o połowę tego, co wystawało separatorem
Następnie to, co pozostało podpaliłem zapalniczką
.... zgasiłem zimnym śrubokrętem
.... a łebki spiłowałem na szlifierce na płasko
i wyszło prawie jak fabryka
P.S. ..a zamiast osłony igielitowej, to taki duży ochronny "condom" (jak to ładnie określił Ronin) zrobiłem z izolacji termokurczliwej, sorry za jakość fotek, ale to zrobione telefonem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zip dnia Czw 2:08, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|