Zachorowałem.... po tym co zobaczyłem :( - Forum SHL

krzysiekM11

Znajomy ma kopalnie części do rzadkich i starych motocykli więc udałem się do niego w sprawie licznika do SHL, którą składam.... a tam.... szczęka opadła mi na stopy dostałem wytrzeszczu oczu i na koniec zaniemówiłem.....

Poza częściami (do SHLki nie ma za wiele bo są niezbyt wartościowe jak to określił) zobaczyłem jego dzisiejszy kolejny nietuzinkowy nowy nabytek.... 1930r ZUNDAPP kompletny poza przednią lampą...

Po wyjściu od niego odrazu zacząłem porównywać jego sprzęty do moich co mam na stanie i stwierdziłem, że moje to popierdółki, które nie mają żadnej wartości historycznej....

Kilka fotek poniżej:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Sasch Hercules

Jako ciekawostka jest to, że silnik w tym Zundappie ma na wierzchu ogromne koło zamachowe, iskrownik jest na wierzchu w osobnym odlewie napędzany łańcuszkiem od wału korbowego, biegi przerzuca się ręczną wajchą, skrzynia 2 biegowa Wesoly

Mega ciekawe rozwiązania a sam motocykl robi wrażenie.

Jest jeszcze jeden kolekcjoner co ma około 100 motocykli, które są kompletnie odrestaurowane, wszystkie na chodzie. SHLki i WSKi ma ponoć wszystkie modele, ponoć dużo WFMek, Junaków itp i wybieram sie do niego pod pewnym pretekstem aby doradził... a chodzi mi tylko o ujrzenie na własne oczy jego kolekcji bo nidy nie widziałem u prywatnej osoby setki motocykli odrestaurowanych a legenda o tych motocyklach krąży od lat. Ciekawo czy pozwoli fotki porobić Wesoly

Jeśli uda mi się tam wejść i zobaczyć te wszystkie sprzęty to na pewno zapadnę w depresję Zdziwiony