Autor |
Wiadomość
|
halcik
|
Wysłany: Śro 7:09, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2245
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Aż mi się nie chce wierzyć, że nic. Czyli ani nie przyspiesza, ani nie czuć że zaraz zgaśnie? Samo podniesienie przepustnicy bez paliwa powinno go zdławić. Na którym rowku masz iglicę i czy zaworek odcinający dopływ paliwa (w komorze pływaka) działa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marcin14_m4
|
Wysłany: Śro 8:31, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 17 Sie 2015
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
No właśnie nic, ani nie gaśnie ani nie przyśpiesza. Nawet dźwignia ssania nic nie zmienia w pracy silnika. Możliwe, że źle założyłem przepustnice? Zaworek działa, na którym rowku jest iglica to nie wiem, a na którym być powinna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Śro 11:56, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2245
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Jeśli przepustnica się rusza jak poruszysz manetką gazu to jest ok. Ssanie na zapalonym silniku powinno być podniesione, sprawdź jak to wygląda w gaźniku. Na luzie przepustnica powinna zasłaniać prawie w całości lub cały kanał dolotowy powietrza (patrz od tyłu w gaźnik lub zdejmij gumę łączącą gaźnik z filtrem powietrza), po dodaniu gazu przepustnica powinna się wsunąć do góry, tak że jest tam prawie że niewidoczna. Sprawdzić możesz na zgaszonym silniku.
Co do ustawienia gaźnika to odsyłam do wyszukiwarki, temat na pewno gdzieś jest na forum. Iglicę ustawiłbym na środku, ale trzeba też sprawdzić poziom paliwa.
Jak sprawdzałeś zaworek w komorze pływaka? Może w Twoim przypadku nie jest to powód, ale jest to ważny element dla prawidłowej pracy silnika.
Jeśli wszystko jest ok, to odłącz na chwilę wężyk łączący gaźnik ze zbiornikiem i przygazuj.
Pisz co i jak, to pomyślimy co dalej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez halcik dnia Śro 11:58, 09 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcin14_m4
|
Wysłany: Śro 12:50, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 17 Sie 2015
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Przepustnica, weszła do końca, linka też się porusza bez oporów. Paliwo napływa do gaźnika i częściowo do wężyka, po naciśnięci "pompeczki" (nie wiem jak to nazwać) paliwo się przelewa przez gaźnik i schodzi z wężyka, później znowu nalatuje do tego samego poziomu, więc zaworek zamyka dopływ. Spróbuje dzisiaj halcik Twoim porad, wieczorem napisze jakie są efekty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Śro 13:05, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2245
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Zdejmij/odłącz filtr paliwa i odłącz wężyk od zbiornika, przygazuj. Jeśli bez efektu to odkręć tłumik lub kolanko.
A teraz podstawowe dwa pytania, zapłon i platynki ustawione prawidłowo? Silnik chodzi na wolnych obrotach przez chwilę i gaśnie, czy dłużej ponad minutę?
Możesz też odkręcić odkręcić gaźnik i nalać benzynę bezpośrednio do króćca i spróbować zapalić (nie więcej niż 2-3 ml, chyba że przed remontem, to lej śmiało i 10, ale możesz zalać). silnik sam się powinien wkręcić na obroty.
Jak nie pomoże to będziesz kręcić filmik przyrodniczy z SHL w tle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcin14_m4
|
Wysłany: Śro 13:54, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 17 Sie 2015
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wczoraj jak odpaliłem to chodziła dość długo, na pewno zdążyłaby wypalić to co ma w gaźniku, filtr powietrza mam ściągnięty. Zapłon jest ustawiony dobrze. Nalewałem paliwa bezpośrednio na tłok, zapaliła od pierwszego kopnięcia obroty faktycznie wzrosły ale za chwile spadły i tak już je trzymała, żadnej reakcji na gaz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Śro 20:57, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2245
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
To rób następne, odłączyć przewód od zbiornika.Później dalej jak powyżej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcin14_m4
|
Wysłany: Czw 19:22, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 17 Sie 2015
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Odłączałem przewód paliwowy, motor chodził na wolnych obrotach i zgasł, nawet przy końcówce paliwa obroty nie wzrosły. Odkręcałem kolanko wydechu, nic się nie zmieniło, wyciągałem przepustnice wkładałem jeszcze raz. Myślę, że to jednak wina zapłonu, dzisiaj już nie starczyło czasu na kombinowanie nim, ale spróbuje go przyśpieszyć jeśli to nie pomoże to już nie wiem gdzie może być problem.
https://youtu.be/9Glqy_j3ZPU
Film z pracy silnika.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marcin14_m4 dnia Czw 20:31, 10 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gazela
|
Wysłany: Czw 21:38, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
A ja widziałem przypadek u kolegi Marka jak założył osłonę to zaginał się wężyk.
Zaglądaliśmy zdejmując osłonę było ok a po założeniu zonk.
Sprawdź to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Czw 23:12, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2245
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Ale wężyk już odłączał, więc odpada kranik i załamanie na wężyku. W możesz podmienić przewód, fajkę i świecę. Możesz zacząć od samej świecy. Może jest jakieś przebicie?
Albo za wczesny zapłon, ale i tam mnie dziwi, że nie ma reakcji na dodanie gazu (żadnej).
Opcja 3 i chyba moja już ostatnia, a może zapchana jest dysza od wysokich obrotów? Ta przelotowa pod śrubą dolną (odstojnikiem) gaźnika. Ale z drugiej strony dysza niskich obrotów powinna dać lekko przygazować.
Ładnie się motorek prezentuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcin14_m4
|
Wysłany: Pią 7:13, 11 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 17 Sie 2015
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Przewód WN i świeca są nowe, bo jak kupiłem motor to nie było w ogóle. Sprawdzę jeszcze raz gaźnik, wyjmę i wyczyszczę. Zastanawia mnie ciągle ten zapłon, bo to jest jedyna część jaka jest zmieniona, wcześniej na kolegi iskrowniku reagował na gaz. Dodam jeszcze, że wczoraj założyłem łańcuch i na 1 biegu na takim gazie jak widać na filmie motor normalnie jechał i za chwile go odcinało, ale nie gasł, przerwał i znowu ciągnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Pią 9:46, 11 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2245
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Jeśli wymieniłeś zapłon i jest taka różnica to może jednak coś z zapłonem. Ogólnie dziwna sytuacja.
Jeśli masz zamontowane współczesne elementy typu cewka, fajka, świeca, a nawet przewód, to niestety nie możesz im ufać. Fajki i świece mogą mieć na dzień dobry przebicie lub słabą iskrę. Często motocykl na starej Iskrze chodzi lepiej niż na nowej, a kilka nowych świec wyrzuciłem bo zgubiły iskrę. Współczesne cewki są z cieńszego drutu i się szybciej przepalają, no i kondensator, to samo.
Trzymam kciuki, jak się uda to napisz co było przyczyną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcin14_m4
|
Wysłany: Pią 10:06, 11 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 17 Sie 2015
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Jak się tak zastanawiam i próbuje wyeliminować poszczególne wadliwe części to dochodzę do wniosku, że to raczej nie świeca, bo wcześniej też była ta sam, fajka też, był inny przewód WN i inny iskrownik, więc możliwe, że któraś z tych części powoduje ten problem. Czyli nie polecacie kupować nowego iskrownika? myślałem żeby wziąć ten
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Pią 12:31, 11 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2245
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Nie polecacie to mocne słowo a na poważnie gdzieś był temat o cewce wysokiego napięcia, że jest cieńsza. Opisywał ktoś kto jest lub interesuje się elektryką, że daje ona inną iskrę (chyba większe napięcie, ale mniejsze natężenie), a ze względu na grubość przewodu łatwo się przepalają. Ja powtarzam tylko przeczytane info, sam nie testowałem.
A tak ogólnie ten iskrownik nie pasuje do silnika 175, różnica jest na spodniej części. Świece zawsze mogło zarzucić i nagar robi masowanie świecy. Więc tam tez możesz zajrzeć
Prawidłowy spód powinien wyglądać tak
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a ten jest zły
[link widoczny dla zalogowanych]
A może po prostu CDI? wyeliminujesz zapłon raz na zawsze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcin14_m4
|
Wysłany: Pią 12:52, 11 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 17 Sie 2015
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
A widzisz te które podesłałeś dwa, taki sam kupiłem na OLX i nie pasował. Chodzi o ten rant, który jest na spodniej części, przez niego iskrownik nie dochodził do końca, znajomy zaś ma WSK 125 i jego iskrownik nie ma tego rantu i pasował.
Zastanawiałem się nad CDI, ale ta cena, trochę duża
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marcin14_m4 dnia Pią 12:54, 11 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|