Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  
  Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Remont / M11 W->[WSK M21W2] 1980 Skinder

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3  Następny
[WSK M21W2] 1980 Skinder <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
Skinder
PostWysłany: Śro 21:34, 28 Sie 2013 Temat postu: [WSK M21W2] 1980 Skinder


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

Witam po przerwie, konto założyłem już jakiś czas temu, jednak nie było kiedy ani sposobności, żeby się w tym dziale tutaj pokazać. Miałem dać fotki - nie dałem, przyznam szczerze, że poniosła mnie jakaś fala (meksykańska przewala oczami ) i wyleciało z głowy. Dzisiaj chciałbym przedstawić moje zmagania z pewnym obiektem od początku, czy do końca - nie wiadomo Mruga

Grudzień 2011 - siedząc znużony przed komputerem stwierdziłem, że przydały by mi się jakieś nowe puzzle do zabawy, tradycyjnie allegro w ruch i patrzę stoi jakaś wsk w stanie agonia za grosze jakieś 30km odemnie. Przyczaiłem się jak dzik za sosną ale typ zakończył aukcje przed czasem a mi pozostało szukać dalej. Po chwili poszukiwań wynalazłem drugą WSK... 175... Ludzie mówią że sypią sie skrzynie, elektryka siada, ogółem szkoda czasu. Ale ten egzemplarz urzekł mnie i stwierdziłem, że stać mnie. Wziąłem udział w licytacji i pech chciał, że zostałem przebity na sekundy przed końcem... A co tam, 5zł więcej jeszcze moge dać, zobaczymy co ztego będzie Wesoly Skończyło się tak, że pare dni przed wigilią jechałem po nowy nabytek Wesoly Jedno z aukcyjnych zdjęć:



W ciemnice udało się zajechać do właściciela, maszyna stała już wystawiona przed komórkę w towarzystwie jeszcze dosyć pokaźnej ilości gratów o której nie było mowy na aukcji. Podstawowe pytanie - ile? Okazało się, że wszystko jest zawarte w cenie - tylne koło 125, przednie 175 w chromie, siedzenie i jeszcze jakaś kupa drobnicy. Przywiozłem maszynę do domu i rozpoczął się etap składania do kupy i próby uruchomienia po wieloletnim postoju, właściciel twierdził, że latała ale zgubiła iskrę, a poprzedni właściciel to jego sąsiad i prawdopodobnie ma gdzieś dowód Wesoly Dzień później rozpoczął się proces uruchamiania, zrzuciłem głowicę, wszystko wyglądało jak należy, wyczyściłem gaźnik i zająłem się zapłonem. W ramach uproszczenia sprawy, zmieniłem cewkę na 12v i zasiliłem ją bezpośrednio z akumulatora przez przerwacz, żeby bez potrzeby nie komplikować sobie sprawy do testów. Przy okazji pojawił się problem z przejściem na przerywaczu ale dokładne czyszczenie i regulacja okazały się rozwiązaniem Wesoly Późnym wieczorem maszyna wróciła do życia:

http://www.youtube.com/watch?v=jViGBznCLgg

Uwaga, nagrywane telefonem w "HD". Pracowała nieciekawie, brakowało kolanka i filtra. Na drugi dzień udało się kupić kolanko i tym razem maszyna zagadała i chodziła jak trzeba Wesoly

http://www.youtube.com/watch?v=c4edhPAAnfY

Następnego dnia założyłem łańcuch i pierwszy raz po kilku latach latania 125tkami wsiadłem na tą "nieudaną" 175. Już po przegonieniu na wszystkich biegach wręcz zakochałem się charakterystyce tego silnika, po przesiadce z zamulającej 125 miałem wrażenie, że to jest właśnie to czego mi przez ten czas brakowało. W związku z przygotowaniem maszyny do odpalenia, musiałem nieco elementów pozmieniać - po pierwszych jazdach prezentowała się tak:





Troche się rozpisałem, może ktoś wytrwał do końca Wesoly Reszta historii i przebieg remontu później Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rojek
PostWysłany: Śro 22:12, 28 Sie 2013 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RLU

Pisz co było dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skinder
PostWysłany: Śro 23:48, 28 Sie 2013 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

Dalej było już tylko gorzej Wesoly http://www.shlka.fora.pl/powitalnia,10/pozdrowienia-z-piernikowa,6290.html - żeby nie było, że się nie witałem Wesoly

Zawieszenie z przodu zaczęło intensywnie puszczać olej już przy pierwszej jeździe, szczękotrzymacz uszkodzony - wyłamany fragment blokady, delikatnie zgięta obręcz z przodu, pospawany przedni błotnik bez zdejmowania, tylne koło w stanie agonia, krzywy wahacz, trochę porzeźbiona rama. Ogółem motocykl to składak - kompletny przód od kosa, rama 1979r (dalej sprostuje dlaczego jest 1980), reszta osprzętu z przed 76r razem z silnikiem. Wrzuciłem zawieszenie z kołem od MZ TS do przodu i w międzyczasie trochę śmigałem i zająłem się regeneracją zawieszenia, które przy nim siedziało. Z tego etapu zdjęć brak, zawieszenie całe rozebrane do zera, wymyte ze starego oleju, syfu wewnątrz do błysku, nowe uszczelniacze, wywalone filcowe zbieracze syfu powodujące zacieranie się, nowy olej i gumowe uszczelnienia na dole przy prowadnicy. Samo zawieszenie jest w naprawdę świetnym stanie, nie ma luzów i chrom jest niepowycierany, rzadko się trafia te zawieszenia w tak dobrej kondycji Wesoly Koło powędrowało na bok i czekało na swoją kolej.

Śmigałem tak niedługo, bo gdzieś 2-3 tygodnie po zakupie meteoryt zahaczył o tłok i wpadł pomiędzy pierścienie a cylinder. Maszyna przestała tak unieruchomiona i częściowo rozszabrowana bodajże do przełomu lutego/marca i postanowiłem zrobić sekcje i zremontować silnik bo zaczęło brakować mi tej mocy przewala oczami Rozebrałem ramę i silnik na części. Rama tak jak pisałem wcześniej, do poprawek, silnik był w miarę i w zasadzie na tym się skończyło i maszyna leży rozebrana gdzieś pewnie od kwietnia 2012 i czeka na swoją kolej. Wszystko przez to, że dorwałem drugi sprawny silnik i ramę od dudka na której poskładałem taki motocykl jak ten z nadzieją, że w czasie wyremontuje ten silnik i ramę.











Silnik jest w miarę ładny, kartery od pary, jest lekkie wyszczerbienie z tyłu ale w nieszkodliwym miejscu - górne ucho mocowania. Gniazda są w ładnym stanie. Cylinder w momencie ataku był już na R2, niby rysa jest niewyczuwalna ale temat sobie odpuściłem na tamtą chwile bo stwierdziłem, że szlif mogę zrobić w każdej chwili. Wał był w miarę ładnym stanie, czopy nie zjechane, przeciwwagi tak samo, problemem był tradycyjnie korbowód, ktory miał już luz na stopie a tulejka w główce latała luźno. Na dnie skrzyni korbowej po rozpołowieniu znalazłem kawałek stalowej podkładki, element sprawiał wrażenie kawałka pierścienia lub jakiegoś dystansu - nie znalazłem wtedy miejsca skąd to mogło tam się dostać i zrobić takie kakao. Skompletowałem sobie komplet łożysk na silnik FAG z luzem C3 i udało mi się dorwać nowe oryginalne igły do wałka zdawczego oraz oryginalny Gorzycki tłok na 3 szlif. Długo to leżalo, ale postanowiłem się wziąć za to w końcu - powoli ale do celu. Oddałem wał do regeneracji, przeciwwagi zostały poddane obróbce w celu wyrównania różnic w średnicy (I <3 Świdnik) i zredukowania bić i obsadzone nowym korbowodem od Yz 250. Skolekcjonowałem też kilka cylindrów nominalnych i na niskich szlifach i sporą kolekcje tłoków wszystkich wymiarów. Skrzynie biegów dokładnie sprawdziłem, wymyłem z syfu i odtłuściłem + skołowałem podkładki do zdystansowania przy składaniu. W zasadzie można by zacząć składać dół, zrobić wybierak bo rozebrałem go do wymiany wałka dźwigni zmiany biegów i tyle, ale uparłem się, że wyszkiełkuje jeszcze kartery i dopiero. Oczywiście, uparłem się, że muszę zrobić to sam, dopiero kilka dni temu zakupiłem pistolet i odbyły się pierwsze próby Wesoly Mam zamiar je ogarnąć wkrótce bo zaczyna to już przeginać wręcz przysłowiową pałę.

Podczas tego całego zbioru prac, rok temu udało mi się skończył i zrobić koła Wesoly Wypolerowane piasty, przednie szprychy oryginalne w ocynku + czeskie nyple i do tego obręcz chromowana od Jawy, tylne koło to już trochę wyszło gorzej - obręcz ta co była, chrom w stanie 3+ może 4-, szprychy i nyple współczesne, piasty polerka. Do tego nowe łożyska oczywiście i "dobre" stomile. Ale że nabyłem tylną piastę do gazeli i dwa kompletne koła do przodu od kosa, w planie mam złożenie nowych kół, tym razem na aluminiowych obręczach wypolerowanych na lustro, ocynkowanych szprychach wskowych i oryginalnych nyplach + piasty rzucić w szkiełko. Dorzucam trochę zdjęć z prac, trochę się "rozjechały" i mogą nie być w kolejności ale coś tam widać na nich. Znów się rozpisałem, ciekawe czy chociaż ktoś przeczyta Wesoly Będą chętni to napisze co było dalej Padam







Nie chciałem rozjeżdżać wątku, więc reszta fot w losowej kolejności tutaj - [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
holipa
PostWysłany: Czw 8:35, 29 Sie 2013 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wioski ;)

oby tak dalej Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mruty
PostWysłany: Czw 16:36, 29 Sie 2013 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miłomłyn

Fajnie opisujesz, aż miło to czytać. Czekam na dalsze relacje z opisem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marco
PostWysłany: Czw 19:48, 29 Sie 2013 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2237
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

Przeczytałem i obejrzałem wszystko Wesoly Dobra robota Ok!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miernik13
PostWysłany: Czw 20:52, 29 Sie 2013 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrzeszów

Podoba mi się jak to wszystko opisujesz,masz zapał i cierpliwość to jest najważniejsze .Wsk będzie pewnie super po renowacji ,powodzenia Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skinder
PostWysłany: Pią 14:18, 20 Wrz 2013 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

Trochę był przestój w wątku ale powracam po przerwie Wesoly Zarzucam zgodnie z obietnicą foty wału na korbie z YZ. Dodatkowo zrobiłem małą inwentaryzacje co mam i czego mi jeszcze brakuje. Komplet łożysk na dwa nowe koła FAG 6302 uszczelniane, komplet łożysk do silnika FAG 6305 i 6302 wszystkie C3 + nowe igły na łożysko wałka zdawczego. Podkładki dystansowe do skrzyni biegów, nowa dociskowa sprzęgła z PRL, zębatka wału i łańcuszek sprzęgła "Kaz-Romet", tuleja kosza sprzęgłowego i podkładka zabezpieczająca. Szczęście dopisało i udało się dorwać oryginalne nowe wałki - startera i wybieraka. Gorzycki tłok na 3 szlif czerwonej selekcji, oryginalny sworzeń czerwonej selekcji i epokowe zabiezpieczenia. Stwierdziłem, że czymś trzeba uszczelniać silnik i kupiłem w poniedziałek silikon Wurth RTV, zobaczymy czy się sprawdzi. Z poważniejszych braków to pierścienie tłokowe, uszczelniacze, tarcze sprzęgłowe, półksiężyc ze sprężyną, wirnik, śruby na silnik, szkiełkowanie karterów no i trzeba przeszlifować cylinder pod tłok. Na pewno nie mogę powiedzieć, że "idziem z remontem jak brytany" przewala oczami , ale tak się składa, że mam czym jeździć i a lubię mieć wszystko dopracowane. Trzeba jeszcze przygotować drugie szprychy i nyple do ocynku, wypolerować obręcze, wyszkiełkować piasty - tylną gazelowską potraktowałem drobniutkim piaskiem w celu przygotowania, efekt nie powalił więc zastanawiam się, czy nie zlecić piast komuś razem z karterami. Najbardziej boje się podjąć lakierowania, o tyle jak rama z wahaczem, konsolami itp pójdzie poprostu w piasek i proszek to błotniki, zbiornik, boczki chciałbym mieć w akrylu. Problem polega na tym, że nie mam doświadczenia w lakierowaniu a i nie mam takiej osoby, która mogłaby mi to zrobić za rozsądne pieniądze lub chociaż podjechać i podzielić się wiedzą. Cóż, będzie trzeba improwizować i wspierać się ewentualnie jakimiś poradnikami z internetu. W zabytkach siedzę już kupę lat, ale nigdy nie podejmowałem się remontu aż w takim stopniu, zainspirowały mnie piękne maszyny kolegów z forum i stwierdziłem, że też chciałbym pośmigać czymś nie tyle co sprawnym technicznie ale i ładnie wyglądającym. Dobra, koniec zanudzania, wrzucam foty gratów bo progresu niestety nie ma wielkiego.









Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maniekgazela
PostWysłany: Pią 15:33, 20 Wrz 2013 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MIESBACH

Remont w pyciorke tak trzymaj .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motomaciey
PostWysłany: Pią 15:59, 20 Wrz 2013 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

Ciekaw jestem jak wpasujesz tam przedni błotnik, TS-ki z lagami 32mm miały szesnastocalowe koło z przodu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skinder
PostWysłany: Pią 16:24, 20 Wrz 2013 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

motomaciey napisał:
Ciekaw jestem jak wpasujesz tam przedni błotnik, TS-ki z lagami 32mm miały szesnastocalowe koło z przodu.

To było przejściowe zawieszenie na czas regeneracji pierwotnej zawiechy od Kosa. Docelowo właśnie taka będzie siedziała z fabrycznym płytkim błotnikiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motomaciey
PostWysłany: Pią 19:32, 20 Wrz 2013 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

Więc przez ten czas chcesz pomykać bez przedniego błotnika ? Hyhy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maniekgazela
PostWysłany: Pią 20:02, 20 Wrz 2013 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MIESBACH

A co tam jak w cafe racer

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jorgo
PostWysłany: Pią 20:05, 20 Wrz 2013 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lublin

Ja mam pytanie z innej beczki gdzie robiłeś wał że masz łożysko zamiast tulejki ? i co to za motocykl yz 250 bo z tego co wyczytałem to własnie z niego jest korbowód

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jorgo dnia Pią 20:11, 20 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skinder
PostWysłany: Pią 20:48, 20 Wrz 2013 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

motomaciey napisał:
Więc przez ten czas chcesz pomykać bez przedniego błotnika ? Hyhy

I bez silnika ? Przeczytaj poprzednie posty to wszystko będziesz wiedział.

Korbowód jest od Yamahy YZ-250, a cały proces wykonał kolega z forum wueski.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Skinder dnia Pią 20:48, 20 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3  Następny Strona 1 z 3

Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Remont / M11 W->[WSK M21W2] 1980 Skinder
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group