Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  
  Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Remont / M17 Gazela->[SHL M17] 1969 Odbudowa

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
[SHL M17] 1969 Odbudowa <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
Doktor
PostWysłany: Pią 0:59, 24 Gru 2021 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

Ja się przyznam że amortyzatory regenerowałem tylko.. z zewnątrz Zawstydzony
Nie wiem jak się jeździ na w pełni sprawnych, ale na Gazeli ekstra nawet na nie całkiem sprawnych Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sherif
PostWysłany: Czw 13:18, 21 Kwi 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sty 2021
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Mineło kilka miesięcy, ale jest też progres. Przede wszystkim jakoś udało mi się skompletować większość gratów. Kupiłem nową !! ramkę, wylicytowałem odnowiony prędkościomierz, mam też silnik, zębatki oraz trochę już nowych gratów.
Rama i część elementów jak przedni widelec i wahacz zostały pomalowane proszkowo:

Niby kolor std (3002) dobierany po RAL a wyszedł deko bardziej malinkowy a mniej wiśniowy. Kolor jest ładny ale zastanawiam się co robić z elementami lakierowanymi z pistoletu ..
Część blach jest u blacharza, część czeka na malowanie.

Silnik też powoli się robi.
Brakuje mi kopniaka oraz dźwigni zmiany biegów.
Ta druga ma oznaczenie W2A.43.00 co może sugerować, że jest taka sama jak w starszych SHL. W sieci piszą, że są takie same SHL/ WSK - czy tak jest rzeczywiście ?
Czy coś takiego będzie pasować:
[link widoczny dla zalogowanych]

Podobnie z kopniakiem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Będzie ok ?

Przygotowuję części do chromu i trochę nie chce szukać używki i ją chromować. Te moje części oryginalne mimo niby dobrego chromu pod spodem są jak pumeks i musiałem je dobrze zetrzeć, żeby uzyskać równą powierzchnię.
Ze szklankami amorów się poddałem, zebrałem już cały 1mm na średnicy i dalej są dziurki Zly .. kupię z nierdzewki.

Nadal szukam pomysłu na rolgaz - można to dopasować od czegoś ????
oraz na dzwignię od ssania, ktoś tu robił kiedyś ale nie mogę znaleźć ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
halcik
PostWysłany: Czw 17:13, 21 Kwi 2022 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2227
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno

Dźwignia zamiany biegów raczej bez problemu podejdzie. Tu ważna była długość, ale te od wsk/shl są raczej zamienne. Kopniak z tego co czytam pasuje od wsk 175, choć przewraca to do gór nogami to co pamiętałem. W SHL m11 jest prosty, a w gazeli właśnie taki wygięty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seba101626
PostWysłany: Pią 4:37, 22 Kwi 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 12 Lis 2015
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pszczyna

Widać robota wre.
Kopniak najlepiej od WSK 175, ale jest on nieco bardziej wygięty niż w Gazelach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sherif
PostWysłany: Pią 11:49, 22 Kwi 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sty 2021
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Dzięki Panowie !
Jestem zwolennikiem oryginału, ale nie każdą cenę, tym bardziej w takich pierdołach jak kopniak, więc pójdę w zamiennik kopniaka i dzwigni od biegów.

Nadal nie mogę dojść z tym rolgazem. Jak rozumiem w kierownicy jest szpara i powinny być suwaki podczepione do linki. Rolą rączki jest ich rozsuwanie - czy dobrze to rozumuję ?
Pamiętam, że kiedyś w Simsonie rączka gazu działała inaczej, był nawijak linki, która wchodziła od dołu. Kombinuje co zrobić jak nie znajdę oryginału, czy da się od czegoś dopasować /przerobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JCB
PostWysłany: Pią 15:11, 22 Kwi 2022 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 201
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska Centralna

Sherif napisał:


Nadal nie mogę dojść z tym rolgazem. Jak rozumiem w kierownicy jest szpara i powinny być suwaki podczepione do linki. Rolą rączki jest ich rozsuwanie - czy dobrze to rozumuję ?...
Kombinuje co zrobić jak nie znajdę oryginału, czy da się od czegoś dopasować /przerobić.


Dokładnie tak to działa. Dopasować się raczej nie da bo nie było innego polskiego motocykla z takim systemem (chyba). W oryginale linka gazu idzie wewnątrz rury kierownicy. Najprościej założyć od WSK tyle , że linka wtedy wisi na zewnątrz.
Inna opcja - pożyczyć z innej gazeli na wzór i dorobić. Swoją drogą ciekawe czy dałoby się to wydrukować na drukarce 3D przewala oczami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sherif
PostWysłany: Pią 16:43, 22 Kwi 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sty 2021
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

JCB napisał:
Sherif napisał:


Nadal nie mogę dojść z tym rolgazem. Jak rozumiem w kierownicy jest szpara i powinny być suwaki podczepione do linki. Rolą rączki jest ich rozsuwanie - czy dobrze to rozumuję ?...
Kombinuje co zrobić jak nie znajdę oryginału, czy da się od czegoś dopasować /przerobić.


Dokładnie tak to działa. Dopasować się raczej nie da bo nie było innego polskiego motocykla z takim systemem (chyba). W oryginale linka gazu idzie wewnątrz rury kierownicy. Najprościej założyć od WSK tyle , że linka wtedy wisi na zewnątrz.
Inna opcja - pożyczyć z innej gazeli na wzór i dorobić. Swoją drogą ciekawe czy dałoby się to wydrukować na drukarce 3D przewala oczami


OK dzięki za potwierdzenie, bo były to jedynie moje przypuszczenie. W dokumentacji nie wiele widać, a przekroju rączki nie ma Wesoly .
Na Olx jest gość co sprzedaje te suwaki z plastiku za ok 100zł .. trochę dużo. Pewnie właśnie robi na 3d. Nic trzeba szukać jakieś używki, nawet w złym stanie, może da się naprawić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sherif
PostWysłany: Pią 23:47, 22 Kwi 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sty 2021
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

No i poległem na kolejnym temacie ... zaplatanie kół.
Szprychy kupiłem polskie, polecane, długość i grubość niemal jak OEM (0.1mm cieńsze).
Obręcze wypiaskowane i pomalowane proszkowo.

Zacząłem od tylnego koła i stwierdziłem, że nie da się tak jak w oryginale zapleść. Przypomniałem sobie, że piasta koła które kupiłem razem z motorem była od WSK, piastę dokupiłem więc od Gazeli ale felga była już w piaskowaniu. Felgi na oko są identyczne, te same wymiary, ale ta od WSK ma inna kolejność otworów. Wew szprychy zamontowałem ale nie mogę bez wyginanie wpuścić w otwór felgi tych zewn (sterczą poza obrys). Też tj delikatnie kąt nypla jest inny niż w feldze.
Ktoś przerabiał temat ? Czy da się tak pożenić felgę od WSKa z piastą od SHL - czy wtedy potrzebuje drugiego rodzaju szprych jak w WSK?

Spróbowałem też z kołem przednim od Gazeli, tu kolejność się zgadza, ale problem ze szprychami zewn taki sam ? Wg instrukcji jest jeden rodzaj szprych, więc co nie tak robię ?

Aha i porównywałem stare szprychy od WSK i SHL z nowymi i kąty gięcia są identyczne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sherif
PostWysłany: Śro 19:09, 27 Kwi 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sty 2021
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Ok problem rozwiązany. Zasugerowałem się rozbierając stary zaplot, gdzie szprychy były idealnie w otworach .. po prostu po latach się ułożyły.
Te nowe po prostu trzeba było naprężyć aby poddały się i weszły w otwór.
Felga od WSK oczywiście pasuje, tylko ma deko inny zaplot, ponieważ inna jest kolejność otworów.
Szprychy od Bartnika mogę polecić, dość drogie są (4zł/szt), ale ani jedna nie pękła czy się skrzywiła.
Felgi miały już lata za sobą, wiec jak zacząłem centrować to się przestraszyłem, na szczęście było to uszkodzenia zewn rantu, miejsce gdzie wchodzi opona udało się zcentrować <1mm.
Taki tip, jak ktoś ma rozebrany motorek, to fajnie się centruje w tylnym wahaczu:


Może, to dziwne, że zacząłem budowę od dołu, ale kółka gotowe:


Aha .. najgorsze w tym wszystkim było to, że gość co piaskował napchał mi towaru do środka felgi . Kwasny . Te felgi na wywinięciu mają szpary więc wleciały tam malutkie ziarenka. Co ja się tymi felgami namachałem, żeby przez dolne otwory wysypać to moje. Nawet 2kW odkurzacz nie pomógł ani kompresor Zly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sherif
PostWysłany: Sob 22:23, 16 Lip 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sty 2021
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Walki ciąg dalszy. Robię amortyzatory i miałem duży problem z uszczelkami. Jedną udało się mi dorobić z simmeringu, oringi dostałem, odbojnik też dorobiał z takich od drzwi.
Zalałem je zgodnie z instrukcją 44ml oleju Amortyzol, no i kicha .. jeden dobrze działa. Drugi bulgocze i wykazuje mały opór w obie strony. Jak go się obróci, czy testuje w położeniu bocznym działa dobrze. Czyżby za mało oleju ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
halcik
PostWysłany: Nie 21:04, 17 Lip 2022 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2227
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno

Gazeli nie miałem, ale w m11 ilość jest znacznie większa. Z pamięci napisał bym że było 60 i 75ml i wygląda to tak, że ta ilość oleju to prawie pełen amortyzator. Osobiście robię tak, że tłoczyło wsuwał jak najgłębiej i zalewam dana ilość oleju od góry, no i zakręcam.
To co opisujesz wygląda tak, jakby górny kołnierz nie był odpowiednio dociśnięty i olej zamiast przelewać się dołem robi to też górą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sherif
PostWysłany: Wto 22:24, 19 Lip 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sty 2021
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Halcik, tak ilośc oleju wg książki jest różna i w Gazeli jest mniejsza.
Dolałem jeszcze z 12ml (w sumie ok 60ml), zostawiając tłoczek w dole. Przy zamykaniu trochę mi się wylało, więc jestem pewien że było max Mruga. Poruszałem tłokiem i był efekt jakby odpowietrzania, tzn słychać było wychodzące powietrze. Po kilku ruchach już był tylko olej. Skręciłem i jest dużo lepiej. Nic poza przepływem oleju nie słychać. Tez nie jest tak, że amor w dół idzie bez oporu, ale czuć różnicę w zależności od kierunku. Miałem dość ciasno spasowany gumkę-odbojnik tłoka, może dlatego.

W międzyczasie udało mi się wysyłkowo dorobić krótkie sprężyny na tył. Min zamówienie to 4szt, więc jakby ktoś potrzebował to mogę dwie odsprzedać. Wymiar drutu oraz zewn taki jak w oryginale.
Niestety u mnie była jedna OEM (drut 5.5mm), druga z drutu ... 8m. Takie czasy były Jezyk .

Udało mi się też po roku poszukiwania dostać gaźnik, nówkę, oryginał !!! Padam



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
halcik
PostWysłany: Czw 0:52, 21 Lip 2022 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2227
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno

Fajnie że się udało z amorkami, a nowy gaźnik to wisienka na torcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seba101626
PostWysłany: Czw 8:45, 21 Lip 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 12 Lis 2015
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pszczyna

Nowe gaźniki są czasem dostępne, ale w cenach 400-500 zł. Inna sprawa, nigdy nie wiadomo czy aby na pewno są nowe i kompletne.

Sprężyny na pewno sprzedaż na olx.

Dodam, że ja w SHL M11 "przelałem" amortyzatory zalewając je na 85 ml, gdyż po wlaniu 75 ml wydały się niesamowicie miękkie. Później tego żałowałem, ale z czasem się "rozluźniły".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sherif
PostWysłany: Czw 22:38, 15 Gru 2022 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Sty 2021
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Powoli ale robota postępuje.
Chromy oddane do ostatniego etapu po kilkukrotnym miedziowaniu i szlifowaniu Mruga
Blacharz kończy prace i ma oddać mi elementy w epoksydzie, ponieważ nie ma czasu już ich pomalować. Plan jest taki, że sam wyszpachluje i przygotuje do malowania, ale samo malowanie wolę oddać do lakiernika - macie może jakiegoś godnego polecania ?

Dziś zabrałem się za wahacze, elementy konstrukcyjne zostały pomalowane proszkowo. Tuleje metalowe zostały ocynkowane a poliamid wyczyszczony. Wg ksiązki nie są mocno zużyte i nadają się ponownego montażu. No właśnie jak je prawidłowo zamontować ?
W książce nic na ten temat nie ma. Inne źródła raz piszą, że takie tuleje montuje się na sucho i inne np na smar silikonowy. Też dobrze byłoby gniazdo tulei czymś zabezpieczyć bo nie wszędzie wszedł proszek.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sherif dnia Czw 22:38, 15 Gru 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny Strona 3 z 5

Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Remont / M17 Gazela->[SHL M17] 1969 Odbudowa
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group