Autor |
Wiadomość
|
tomn1970
|
Wysłany: Sob 16:52, 22 Mar 2025 Temat postu: Rejestracja na zabytek |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 07 Lut 2025
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Czy ktoś może mi polecić jakiegoś fachowca od rejestracji motocykla na zabytek. Okolice Żywca Bielska-Białej .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
seba101626
|
Wysłany: Sob 17:26, 22 Mar 2025 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 12 Lis 2015
Posty: 446
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pszczyna
|
10 lat temu wiele osób polecało Jacka Balickiego z Bielska Białej - Automobilklub Beskidzki ul. Kazimierza Wielkiego 1, ale nie wiem czy się jeszcze zajmuje tą pracą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
halcik
|
Wysłany: Nie 17:33, 23 Mar 2025 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2272
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Jeśli na skróty, to robisz opinie i białą kartę u rzeczoznawcy, podaniem o wpis do ewidencji pojazdów zabytkowych, wysyłasz to razem z dokumentem potwierdzającym własność do konserwatora zabytków. Po odpowiedzi idziesz na badanie zgodności (niektórzy nazywają to przeglądem technicznym). Z decyzją konserwatora, dokumentem własności i wynikiem badania idziesz rejestrować, tu następuje happy end.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suchy
|
Wysłany: Wto 16:20, 13 Maj 2025 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1624
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
halcik napisał: |
Jeśli na skróty, to robisz opinie i białą kartę u rzeczoznawcy, . |
Szefie kochany jak Cię lubię, to delikatna popraweczka. Na żółte nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby ktokolwiek wymagał od Ciebie rzeczoznawcę i jakąś opinię. Dwa BK można wykonać samemu. Tu jest pięknie opisane jak to samemu zrobić: [link widoczny dla zalogowanych] Ta ,,opinia" pochodzi z tego, żeby Konserwator naganiał swoim koleszkom klientów, którzy będą koleszkom płacić kwoty trzycyfrowe, za to, że wielki pan znawca wypełni dwa formularze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
halcik
|
Wysłany: Wto 18:01, 13 Maj 2025 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2272
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
No widzisz zgadzam się i się nie zgadzam. Znaczy rację masz, ale nie wyegzekwujesz tego prawa od konserwatora.
Prowadziłem mają wojenkę i wiem jaka jest różnica między decyzja administracyjna, a nie administracyjna, wiem kto powołuje konserwatora i kto narzuca mu przepisy (dwie różne osoby/instytucje), wiem jak złożyć skargę na organ i osobę i jakiej odpowiedzi/reakcji mogę oczekiwać w zależności od tego co zrobię. Sumarycznie wydałem więcej na listy polecone niż bym wydał na opinie. Gdyby nie dzieci sprawę honorowo ciągnął bym dalej, bo miałem jeszcze jeden pomysł, ale i czas i chęci mi już nie sprzyjały.
Np. wojewoda lub ministerstwo pisze że potwierdzenie ukompletowania leży po stronie właściciela, a jeśli konserwator się nie zgadza z moją opinią to może zlecić rzeczoznawcy ocenę na koszt konserwatora. I po takim zdaniu, napisanym zwykłymi słowami, a nie prawniczym żargonem konserwator informuje, że on to interpretuje inaczej i wniosek odrzuca. Ps. Nie musi podawać w odpowiedzi podstawy prawnej. I co dalej?
Dlatego pisałem, że jeśli chce na skróty to ... Nie pisałem że to jedyne wyjście
Pozdrawiam, trzymaj się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suchy
|
Wysłany: Wto 18:46, 13 Maj 2025 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1624
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Może się nie zgodzić z opinią rzeczoznawcy którego sam powołał? No to logicznie na konserwatora trzeba pisać odwołanie do wojewody, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
seba101626
|
Wysłany: Wto 19:42, 13 Maj 2025 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 12 Lis 2015
Posty: 446
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pszczyna
|
To ja tak na szybko powiem, że konserwator zabytków i rzeczoznawca to zwykle koledzy i jak KZ widzi kto napisał opinię techniczną (i białą kartę) to zwykle akceptacja przychodzi bardzo szybko, a to też jest "w cenie". Majątku to nie kosztuje.
PS: Tez na początku chciałem wykonać samodzielnie białą kartę, ale "nie wyszło" jednocześnie nie żałuję wydanych ok. 250 zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
halcik
|
Wysłany: Wto 21:24, 13 Maj 2025 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2272
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Suchy napisał: |
Może się nie zgodzić z opinią rzeczoznawcy którego sam powołał? No to logicznie na konserwatora trzeba pisać odwołanie do wojewody, nie? |
Niestety nie, bo wojewoda odpisze, że on powołuje, ale konserwator podlega ministerstwu.
Inaczej, pisze w czasie niepokonanym, a w listach mam czas dokonany
Z ministerstwa kilka razy miałem telefon od jednego pana. Miły, sympatyczny, mówił że rozumie, trochę opowiedział o realiach. Też on udzielał odpowiedzi na moje zapytania, skargi i wnioski. Spędziłem grube godziny na pisaniu korespondencji, czytaniu i analizowaniu różnych niuansów prawa. Byłem nawet u znajomego radcy prawnego.
Droga odwołania od decyzji jest złą drogą i tu się nic nie wskóra. A dlaczego napisałem już powyżej.
Kumoterstwa między rzeczoznawca i konserwatorem tam też nie ma albo nie jest to główny czynnik. Tu chodzi o przepisy prawa i to, że ktoś za swoją decyzją chce mieć jakieś argumenty. Łatwiej podjąć decyzję jak ktoś inny, z tytułem lub wyznaczony przez ministerstwo (rzeczoznawca) podłoży się i wyda opinie niż będąc urzędnikiem (często kobietą) który się na motoryzacji nie zna tyle ile powinien i podejmie decyzje czy dany pojazd jest ok, czy nie ok.
Dalej idąc oprócz opinii i białej karty w przepisach jest coś jeszcze co jest i wymagane i niejasno opisane. W tym widzę problem i z tego powodu niektóre województwa mogą robić i robią problem.
Ja na swojej drodze odwołań, skarg i innych prób obrałem finalnie inną drogę którą nie dokończyłem. No i niestety klops, ale co doczytałem i co mam w korespondencji zwrotnej to moje i w głowie zostało, jest jakaś wartość dodana.
Co do mojego tematu i pojazdu wiem już wyższy i chęci walki mniejsze, ale pójdę droga lenia, choć będę chciał i w ten sposób postawić małą kropkę nad "i". Planuje,.idąc niestety na skróty, wpisać do ewidencji pojazdy w innym województwie, a dopiero po tym fakcie zgłosić mojemu konserwatorowi że oto odrzucany przez niego pojazd zmienił lokalizację i będzie pod jego województwem. Zdobi to za mnie inny konserwator,.któremu po prostu zgłoszę zmianę miejsca przechowywania pojazdu.
Szkoda bo zależało mi na utarciu nosa mojemu konserwatorowi w normalny sposób, aby udostępnić innym moja ścieżkę i korespondencję m.in. z ministerstwem, aby w te sposób konserwator działał w granicach prawa i nie wymyślał.m.in wieku pojazdu. Ale jak tylko zbiorem siły, czas, chęci to pójdę jednak droga na skróty.
Ach ... to się wypisałem i wyflaczyłem.
Jestem starszy i mądrzejszy (chyba) i czasami nie warto się kopać z gł..iem jeśli szkoda nam czasu. Ewentualnie można rozważyć to powiedzenie: nie kłóć się z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra doświadczeniem.
Ps. Trochę cię prowokuje, ale udaje się, zajrzałem tu drugi raz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez halcik dnia Wto 21:26, 13 Maj 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|